Uczeń Joanny Klaban z Wielgiego zrobił doktorat w Dortmundzie. Nauczycielka chemii i biologii z pasją

Zobacz wideo: Żywność drożeje szybciej niż przewidywano.

Są przedmioty łatwe i przyjemne, które nie powinny żadnej ze stron przysparzać problemów. Jednak biologia i chemia do nich nie należą, a ich uczy nasza bohaterka Joanna Klaban. Jak się okazuje, do każdego z przedmiotów można tak przekonać uczniów, że będą odnosić sukcesy w konkursach kuratoryjnych!

Każdy wie, że konkretny przedmiot kojarzy nam się z nauczycielem i jeśli go nie lubimy, to nie zapałamy też głębszym uczuciem do dziedziny wiedzy, którą usiłuje nam przekazać. Człowiek jest tylko człowiekiem i na pewne sprawy nie ma mocnych. Gdy jednak uczeń spotka na swojej drodze właściwego nauczyciela, to może osiągnąć naprawdę wiele i, nawet pochodząc z niewielkiej gminy Wielgie, może zrobić doktorat w Dortmundzie. Czemu nie?!

Nauczyciel musi być po prostu autentyczny i z powodzeniem zarażać uczniów miłością do swojego przedmiotu. Tak od lat robi Joanna Klaban, której byli uczniowie kończyli Gimnazjum Akademickie w Toruniu, a potem studiowali medycynę. Ma też doktorantów. Jeden z nich, który zrobił doktorat w Dortmundzie teraz robi karierę w Nowym Jorku. A wszystko zaczęło się od lekcji z panią Joanną.

- Uwielbiam pracę z uczniami – mówi Joanna Klaban. – Wymagam, ale staram się stwarzać atmosferę przyjazną do pracy. Zawsze żartuję, że boleję nad tym, że oni się mnie wcale nie boją. Dużo pracujemy, ale bez tego nie da się wiele osiągnąć. Zawsze mam laureatów w konkursach kuratoryjnych z chemii, którzy mogą potem wybierać w najlepszych liceach.

W tym roku w wojewódzkim konkursie kuratoryjnym z chemii brali udział Adam Wyrzykowski, Brajan Świerski i Mateusz Kuchciński. Ostatni z nich wywalczył tytuł laureata, zdobywając w finale 39 punktów na 40 możliwych. Teraz zastanawia się nad wyborem liceum, ale już wie, że po maturze chce studiować medycynę.

Pani Joanna po ukończeniu biologii na UMK w Toruniu rozpoczęła pracę w Szkole Podstawowej w Suradówku. Po jej zlikwidowaniu trafiła do Zespołu Placówek Oświatowych w Wielgiem, gdzie uczy biologii i chemii. Opiekuje się też szkolnym wolontariatem. W minionych latach jej uczniowie odwiedzali mieszkańców pobliskiego Domu Pomocy Społecznej w Nowej Wsi. Teraz jest to niemożliwe, ale przecież kiedyś świat musi wrócić na stare tory. Z tych wizyt czerpały obie strony.

- Dzięki tym spotkaniom z mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Nowej Wsi młodzi ludzie uczyli się empatii – kontynuuje pani Joanna. – Byłam pod wrażeniem cierpliwości, z jaką do nich podchodzili. Nie ma co ukrywać, że zetknięcie z takimi niepełnosprawnościami może przerastać dorosłego człowieka. A moje uczennice jak gdyby nic, malowały mieszkankom paznokcie. Był to wzruszający widok.

Nie da się ukryć, że w życiu najważniejsza jest pasja. Jeśli ktoś ją w sobie odnajdzie, to może przekazywać innym. I to właśnie udało się naszej bohaterce. Życzymy powodzenia w realizacji planów!

Joanna Klaban ma w sobie duże pokłady wrażliwości, które z powodzeniem zaszczepia swoim uczniom. Opiekuje się szkolnym wolontariatem, który współpracuje z Domem Pomocy Społecznej w Nowej Wsi oraz z Kundelkowiskiem w Wielgiem. Uczniowie organizują zbiórki karmy oraz koców dla potrzebujących psów. Sama ma trzynastoletniego yorka, który wabi się Maks.