Lipno. Płatny parking przy szpitalu w Lipnie. Jakie zyski były w grudniu?

Zobacz wideo: Żywność drożeje szybciej niż przewidywano.

Płatny parking szpitala w Lipnie

Parking przy szpitalu w Lipnie jest płatny. - Takie rozwiązanie jest we wszystkich szpitalach w województwie – mówił w listopadzie Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski. - Wszędzie przy szpitalach płacimy, więc i u nas zarząd wyraził zgodę na parkometry. Zwiększy to bezpieczeństwo, a zarobione pieniądze zostaną przeznaczone na prace na parkingu.

Parking jest ogrodzony, a przy wjeździe są szlabany. Na parkingu pojawiły się parkometry. Pierwsze pół godziny jest bezpłatne, później kierowca musi sięgnąć do portfela. Opłata nie jest duża. Pierwsza godzina to 3 zł, a każda kolejna kosztuje 2,5 zł. Pracownicy mogą także wykupić miesięczny abonament, koszt to 30 złotych. Jeżeli ktoś zgubi pobrany przy wjeździe bilet, płaci 100 złotych.

Pierwsze zyski już są. W grudniu z opłaty za bilety i miesięczne abonamenty szpital pozyskał 9,5 tysiąca złotych. Jeszcze dokładnie nie podliczono opłat za styczeń i luty.

- W styczniu zebraliśmy podobną sumę. Pieniądze z opłaty za parking znacznie ułatwią nam utrzymanie obiektu. Już myślimy o ułożeniu kostki z drugiej strony szpitala, by ułatwić dojazd i poprawić komfort użytkowania – wyjaśnił Andrzej Wasielewski, prezes spółki Szpital Lipno.

Nie wszyscy są zadowoleni z płatnych biletów parkingowych. - Parking powinien być bezpłatny, wjeżdżam na badania, za które już płacę – uważa jeden z panów.

Więcej miejsca i pieniądze na utrzymanie parkingu w Lipnie

Mieszkańcy dodają, że płatny parking sprawił, że wiele osób parkuje przy drodze, by nie płacić za parking. Zmniejszyła się ilość zaparkowanych samochodów. - Łatwiej znaleźć mi miejsce parkingowe, teraz jest mnie samochodów – dodaje mieszkaniec Lipna.

- Nawet ja, wjeżdżając na parking, wykupuję bilet. Bezpłatny bilet na wjazd otrzymała ekipa, która na przykład dostarczyła towar na remont. To nie są duże pieniądze – dodaje Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski.

- Trafiały do mnie głosy sprzeciwu. Były różne pomysły. Teraz pacjenci, którzy przyjeżdżają do nas na rehabilitację na dwa tygodnie, też mogą wykupić bilet miesięczny. To opłacalne rozwiązanie, bo nie muszą płacić za godziny. Przypominam, że płacą jedynie użytkownicy parkingu – dodaje prezes szpitala.

Decyzja o tym, czy wjazd na parking powinien być płatny nie była łatwa. - Zwiększy to bezpieczeństwo, bo wieczorami działy się tu różne rzeczy. Nocne wyścigi i spotkania młodzieży na parkingu, tak jakby teren nie należał do nikogo – tłumaczy prezes Wasielewski. -Utrzymanie parkingu też kosztuje i nie możemy pieniędzy na ten cel zabierać ze środków przeznaczonych na pacjentów.