Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bardzo męski jest ten świat lokalnej polityki w Lipnie i powiecie

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Pomimo szumnych słów o parytecie płci politykę zdominowali mężczyźni. Kobieta na stanowisku wójta, burmistrza i starosty to ciągle rzadkość. W powiecie lipnowskim tej funkcji nie sprawuje już ani jedna pani. Wśród radnych też jest przewaga panów, ale dysproporcje są mniejsze.

Zobacz wideo: Polskie odmiany jabłek i ich zastosowanie

Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kobiet, który zawsze skłania do refleksji na temat obecności pań w życiu społecznym. Kobiety z powodzeniem sprawują mandaty radnych, choć w radach każdego szczebla ciągle są w mniejszości.
Prawdziwą rekordzistką jest Halina Sztypka, która mandat radnej sprawuje już szóstą kadencję, a piątą jako przewodnicząca Rady Gminy Wielgie. - Nie ukrywam, że do kandydowania namówili mnie znajomi – zdradza Halina Sztypka.

- Zawsze coś organizowałam i angażowałam się w akcje społeczne. Moje początki jako radnej nie należały do najłatwiejszych, bo musiałam się wiele nauczyć. Znalazłam się przecież w samym sercu samorządu, a do tej pory znałam go jedynie z drugiej strony. Jednak od początku pracy zawodowej stykałam się z problemami ludzkimi i dobrze znałam bolączki naszego środowiska, z którym jestem związana od 1969 roku. Tu trafiłam po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Wymyślinie. Najpierw pracowałam jako nauczyciel, a potem zostałam pedagogiem szkolnym. Cieszę się, że kobiety zaczęły wychodzić z domów i chcą się spełniać w życiu społecznym. Kobiecy głos ma znaczenie, a my zmieniamy politykę. Łagodzimy pewne problemy, a na niektóre sprawy patrzymy w odmienny sposób niż panowie.

Anna Domeradzka dopiero pierwszą kadencję zasiada w lipnowskiej Radzie Miejskiej. Wystartowała także za namowa sąsiadów.
- Zdecydowałam się kandydować, bo zależy mi na miejscu, w którym mieszkam – mówi Anna Domeradzka. - Za swój priorytet postawiłam ulicę Wapienna Góra, która do tej pory nie doczekała się przyzwoitej nawierzchni. Ta ulica ma ponad sto lat, a wygląda tak, jakby wszyscy o niej zapomnieli. Zależy mi również na tym, aby nasza rzeka była czysta. Mieszkam w jej pobliżu i wiem, że z tym bywa różnie. Uważam, że kobiet w samorządach jest zdecydowanie za mało. My jesteśmy sprytniejsze od mężczyzn i widzimy więcej możliwości na rozwiązanie problemu, bo to na kobiecie od zarania dziejów spoczywał obowiązek zadbania o potomstwo. I dlatego potrafimy sobie radzić, co warto wykorzystać.

Trwa głosowanie...

Czy kobiet w polityce jest zbyt mało?

Z kolei w Radzie Gminy Kikół zasiadają trzy panie. Jedną z nich jest wiceprzewodnicząca Agnieszka Kocińska, która od urodzenia mieszka w Kikole. Zna i ludzi, i miejscowe problemy.
- Postanowiłam zostać samorządowcem z uwagi na chęć pracy na rzecz lokalnej społeczności. Najważniejszym celem pracy w samorządzie jest rozwój mojej gminy i chciałabym, żeby była to gmina atrakcyjna do mieszkania, a także wypoczynku. Bardzo zależy na rozwoju infrastruktury. Jestem osobą, dla której najważniejszy jest drugi człowiek, dlatego też nikomu nie odmówiłam pomocy i być może z tego powodu mieszkańcy zaufali mi kolejny raz. Dzięki owocnej współpracy z pozostałymi radnymi przez ostatnie lata zrealizowaliśmy wiele inwestycji, a także innych zadań, które służą lokalnej społeczności. Na ten rok inwestycji również nie zabraknie, a dzięki nim gmina Kikół rozwija się i pięknieje z dnia na dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto