Zobacz wideo: Szczepionkę na COVID-19 dostaniemy w pracy? Są nowe informacje!
Wicemarszałek województwa Zbigniew Sosnowski, który jest odpowiedzialny za drogi wojewódzkie z ramienia sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, odwiedził powiat lipnowski. Najpierw spotkał się ze starostą lipnowskim Krzysztofem Baranowskim, a następnie razem pojechali do gmin Tłuchowo i Lipno, przez które przebiega droga wojewódzka 559. Oba te samorządy dołożyły pokaźne sumy do wybudowania ścieżki pieszo-rowerowej. Marszałek ocenił postępy prac. Wójtowie zapoznali wicemarszałka z najpilniejszymi potrzebami swych gmin. W Tłuchowie taką bolączką jest stan drogi wojewódzkiej Blinno – Tłuchowo, która przebiega przez dwa województwa – kujawsko – pomorskie i mazowieckie.
- Bardzo leży nam sercu poprawa bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej 539, na wysokości kościoła w Tłuchowie – stwierdza Krzysztof Dąbkowski, wójt gminy Tłuchowo. – Chodzi o odcinek o długości 360 metrów, aby udało się go poszerzyć do normatywnej szerokości. W latach poprzednich wspólnie z Zarządem Dróg Wojewódzkich wybudowaliśmy na tym odcinku chodnik i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.
Ważnym punktem wizyty było spotkanie dotyczące drogi wojewódzkiej nr 557 Lipno - Rypin. Na ulicy Rypińskiej w Lipnie ma powstać ścieżka rowerowa.
Wizytę w powiecie lipnowskim wicemarszałek Zbigniew Sosnowski zakończył w gminie Kikół. Tam obejrzał obiekty, które przejdą termomodernizację w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko – Pomorskiego na lata 2014 – 2020. To Szkoła Podstawowa oraz świetlica wiejska w Ciełuchowie, które dodatkowo zostanie wyremontowana i doposażona. Koszt realizacji tych inwestycji to 1 mln 101 tys. zł przy dofinansowaniu wynoszącym ponad 912 tys. zł.
- Zaprosiliśmy pana wicemarszałka do naszego Środowiskowego Domu Samopomocy „Koniczynka” w Suminie, gdyż nigdy tam nie był – mówi Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, że taka instytucja funkcjonuje w naszej gminie, bo jest bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że uczestnicy będą mogli wrócić wkrótce na zajęcia, które się tam odbywają.
Środowiskowy Dom Samopomocy „Koniczynka” w Suminie działa w budynku po zlikwidowanej szkole. Jest on przeznaczony dla osób ze schorzeniami o charakterze psychicznym bądź neurologicznym. Uczestnicy są m.in. po przebytych udarach, z autyzmem, z chorobą Alzheimera. Każdy z nich jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. To zadanie instruktorów. Od poniedziałku do piątku spędzają w „Koniczynce” około sześciu godzin. Mają do dyspozycji pracownię plastyczną, rękodzielniczą, przyrodniczo – środowiskową, stolarsko – wikliniarską, informatyczną i kulinarną.
- Jesteśmy przede wszystkim dużym odciążeniem dla rodzin, bo opieka nad osobą niesamodzielną jest bardzo ciężką pracą – wyjaśnia Iwona Rempuszewska, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy „Koniczynka” w Suminie. – Nie można przecież bez obaw zostawić kogoś z chorobą Alzheimera samego w domu. My zapewniamy dowóz i opiekę przez kilka godzin. Nie wymagamy orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. U nas jest aktywizacja społeczna, czyli skupiamy się na tym, żeby uczestnicy mogli samodzielnie funkcjonować w środowisku. Pracują w kilku pracowniach, a w sali rehabilitacyjnej mogą ćwiczyć pod opieką fizjoterapeutów. Dla niektórych jesteśmy też na pewno ucieczką od samotności. Jak dzieci pójdą do pracy, starszy człowiek zostaje sam, a tak ma okazję do wyjścia z domu i pobycia wśród ludzi.
W tej chwili z powodu sytuacji epidemicznej zajęcia zostały zawieszone do odwołania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?