Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kikół. Beata Wojdak, kasjerka z Kikoła szuka wydawcy swojej nowej powieści

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Pani Beata w kasowym okienku
Pani Beata w kasowym okienku Małgorzata Chojnicka
Beata Wojdak pracuje w Urzędzie Gminy w Kikole jako kasjerka. Jednak jej życiową pasją jest pisanie i język angielski. Ma na swoim koncie wiersze i powieść kryminalną z wątkiem miłosnym w tle. W wolnych chwilach uczy też języka angielskiego, z którego ma certyfikat B2.

Zobacz wideo: Wyższe świadczenie 500 plus? PiS chce zmian.

Kasjerka i autorka powieści z Kikoła

Umiejętność pisania jest darem, z którym przychodzimy na świat. Nie chodzi tu o sprawy natury technicznej, ale o potrzebę przelewania swych myśli na papier i tworzenia równoległej rzeczywistości. To nie zdarza się często, ale przytrafiło się Beacie Wojdak, która pracuje jako kasjerka w Urzędzie Gminy w Kikole.

- Zawsze ciągnęła mnie poezja – zdradza Beata Wojdak. – Pamiętam jak z biblioteki wypożyczałam wszystkie dostępne tomiki wierszy Kazimierza Przerwy – Tetmajera. Potem przyszło zafascynowanie twórczością Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, Haliny Poświatowskiej i Wisławy Szymborskiej. Czytałam ich wiersze i zachłystywałam się siłą tego poetyckiego przekazu. W końcu przyszedł czas, że sama zaczęłam pisać wiersze.

Nasza bohaterka pierwsze wiersze napisała w szkole podstawowej. W ten sposób chciała opowiedzieć o emocjach, które w niej tkwiły, a przede wszystkim je zdefiniować. Potem była szkoła średnia i Konkurs Poetycki im. Gustawa Zielińskiego. Wtedy otrzymała wyróżnienie.

– Nie planowałam brać udziału w żadnym konkursie – kontynuuje pani Beata. – Koleżanka wydala mnie przed naszą nauczycielką języka polskiego, kiedy byłam uczennicą Zespołu Szkół Technicznych w Lipnie, i nie miałam już wyboru. Wolałam pisać do przysłowiowej szuflady, ale wtedy po raz pierwszy okazało się, że moje pisanie się komuś podoba. Nigdy nie zapomnę tej radości, którą poczułam, gdy moje wiersze zostały wyróżnione.

Do pisania człowieka ciągnie, chociaż odkłada je na sprzyjający czas. To jest taki przymus, który nie pozwala spokojnie zasnąć. W życiu naszej bohaterki zdarzyło się tak, że od poezji przeszła do prozy. W czasach szkolnych napisała opowiadanie - inspirowane „Lalką”- w którym zmierzyła się konwenansami, prowadzącymi do ubezwłasnowolnienia człowieka. Jest ono mocne i nie ma w nim happy endu. Przez ostanie cztery lata pracowała nad powieścią kryminalną z wątkiem romansowym w tle. Tak powstała powieść „Tamara”. Ujrzy ona światło dzienne, jeśli znajdzie się wydawca, które zechce zaufać debiutującej pisarce.

- Bohaterką mojej powieści jest policjantka, która rozwikłuje skomplikowane zagadki kryminalne – opowiada pani Beata. – Akcja jest bardzo wartka, a ja wplotłam tam jeszcze wątek miłosny. Książkę zaczęłam pisać, gdy synek był maleńki. Zapisywałam kolejne zeszyty, bo budził go stukot klawiatury, aż powstała cała powieść. W tej chwili pracuję już nad kontynuacją losów Tamary i poszukuję wydawcy. Zdaję sobie sprawę, że będzie to trudne zadanie, ale nie zamierzam się zniechęcać.

Nasza bohaterka ukończyła zarządzanie, ale jest też korepetytorką języka angielskiego z certyfikatem B2. – Moja przygoda z językiem Szekspira zaczęła się od tłumaczenia piosenek – mówi. – Chciałam po prostu wiedzieć, o czym śpiewają. To był punkt wyjścia. Miałam też szczęście do cudownych nauczycielek tego języka.

Mieszkanka Kikoła kocha pisać

Beata Wojdak pisze od bardzo dawna. Najpierw były to wiersze, a potem zabrała się za prozę. Tematem jej pierwszych wierszy było głównie zagubienie człowieka w świecie blichtru i gry pozorów. I tu przyszedł pierwszy sukces w konkursie ogólnopolskim. Napisała powieść kryminalną i szuka wydawcy. Urodziła się pod znakiem Wodnika. Jest mamą Bartoszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto