Stowarzyszenia Kultury i Rekreacji „Syrenka” Kikół ma kolejne plany. Rozmowa z Krzysztofem Kończalskim

Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?

W styczniu tego roku minęły dopiero dwa lata od zarejestrowania „Syrenki”. Co uważa Pan za największy sukces?
Ciężko mówić o jakimś jednym konkretnym sukcesie. Cieszę się z każdego drobnego sukcesu i z każdego zaplanowanego, a później zrealizowanego działania. „Syrenka” jako stowarzyszenie to przede wszystkim ludzie, którzy tworzą i dają coś od siebie, aby mogło się ono rozwijać i służyć innym. Obecnie zrzesza 60 członków, a kilku kolejnych jest na etapie przygotowawczym. To niewątpliwie mogę nazwać sukcesem, bo to efekt pracy całego zarządu i wizji jedenastki założycieli, którzy mieli odwagę zacząć działać.

Proszę sprecyzować, czym dokładnie zajmuje się Stowarzyszenie Kultury i Rekreacji „Syrenka”?

Jednym z zadań, jakie sobie postawiliśmy to szkolenie młodzieży w sportach wodnych i organizacja wydarzeń sportowych dla mieszkańców gminy Kikół, ale nie tylko. Włączamy się chętnie w akcje charytatywne i współpracujemy z Ośrodkiem Kultury Gminy Kikół, Urzędem Gminy oraz innymi jednostkami przy organizacji lokalnych wydarzeń. Dzięki pozyskanym zewnętrznym dotacjom oraz dobrej współpracy z Urzędem Gminy udało się nam zakupić sprzęt wodny i wyposażenie. Ponadto zorganizowaliśmy szereg imprez, głównie o charakterze sportowym. Najbardziej zależy nam na młodych ludziach, by zaangażować ich w działalność społeczną. W czasie wakacji zachęcamy ich do aktywnego spędzania czasu nad wodą, a przy okazji uczymy odpowiedzialności za siebie i innych. To bardzo ważne.

Stowarzyszenie za jedno z zadań postawiło sobie, by nad Jeziorem Kikolskim znów tętniło życie. Jaki ma ono potencjał?

Przez długi czas w ogóle nie wykorzystywano potencjału Jeziora Kikolskiego, a to wyjątkowo malowniczy zakątek gminy o bardzo korzystnym położeniu. Dzięki zagospodarowaniu przez gminę terenu nad jeziorem, Kikół zyskał swoją wizytówkę. Chcieliśmy, aby jezioro przyciągało nie tylko miłośników spacerów, ale również szukających wrażeń na wodzie. Na jeziorze możemy popływać rowerami wodnymi, kajakami, czy łódkami. Nasi członkowie szkolą się na żaglówce, katamaranie, pływają również na nartach wodnych. Wystarczy przyjść, by móc z tego skorzystać.

Proszę zdradzić, co macie w planach?

W tym roku przygotowaliśmy trzy wydarzenia. Nasza główna impreza, Kikolskie Wyścigi Kajakowe, już za nami. Zapraszamy mieszkańców gminy Kikół do udziału w spływie kajakowym rzeką Drwęcą wraz ze zwiedzaniem zamku w Golubiu-Dobrzyniu, który odbędzie się 18 sierpnia. Będzie to nasz drugi spływ kajakowy, organizowany dla młodzieży i dorosłych. Na zakończenie wakacji, 28 sierpnia planujemy konkurs „Pływanie na byle czym”. Będzie on polegał na wcześniejszym wybudowaniu czegoś, co nie tylko utrzyma się na wodzie, ale będzie również bardzo ciekawie i oryginalnie wyglądać. Liczymy na dobrą zabawę i dużo radości zarówno dla uczestników, jak i widzów.

Krzysztof Kończalski jest prezesem Stowarzyszenia Kultury i Rekreacji Syrenka Kikół. Przez siedem lat był związany z Urzędem Gminy w Kikole, a obecnie pracuje w Oddziale Terenowym Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Bydgoszczy. Z żoną Agatą dzieli sportowe zainteresowania, gdyż oboje uwielbiają aktywny wypoczynek. Ma słabość do muzyki poważnej.