Zobacz wideo: Państwowa ziemia rolna - ile jej jest?
Żniwa dawiej
Polska wieś w ciągu ostatnich dziesięcioleci zmieniła się nie do poznania. Wszystko za sprawą mechanizacji. Coraz mniej ludzi potrzeba do pracy w polu, bo zastępują ich maszyny. Już nikt nie wyobraża sobie koszenia zboża kosą, a tym bardziej żęcia go sierpem. A od tej czynności wywodzi się właśnie termin żniwa. Nasi przodkowie żniwowali przez wiele dni i przestrzegali mnóstwa rytuałów, aby żniwa przebiegły pomyślnie. Nie chodziło tu tylko o dobre plony, ale też żeby zboże dobrze przeleżało do następnego roku. Stąd podczas zwózki snopów zboża do stodoły nikt nie rozmawiał, aby przechytrzyć gryzonie. Takich praktyk magicznych było dużo. Najlepszych dniem na rozpoczęcie żniw była sobota, bo to dzień poświęcony Matce Boskiej. I tak mieszały się praktyki chrześcijańskie z przesądami…
Postęp postępem, ale i tak nie mamy wpływu na pogodę, która decyduje o dobrych plonach. Można się bardzo starać, ale wystarczy jedno gradobicie, by zniweczyć wielomiesięczny trud. Nasi przodkowie zaklinali los, a my zastanawiamy się, co począć z otrzymanym na komórkę alertem.
Za inscenizacje żniwną zabrali się mieszkańcy sołectwa Złotopole w gm. Lipno. Było to duże przedsięwzięcie, bo na tę okazję specjalnie nawet zostały uszyte stroje. W pole wyszli kosiarze, a kobiety wiązały snopki i ustawiały je w sztygi. Tak dawniej żniwowano. Warto wspomnieć, że kos zaczęto powszechnie używać do koszenia zboża krótko przed pierwszą wojną światową. Wcześniej koszono nimi wyłącznie trawę.
- Wpadłem na pomysł, by pokazać, jak dawniej wyglądały żniwa – mówi Jarosław Kryst, sołtys Złotopola. – Mieszkańcy zaangażowali się w jego realizację i z zapałem przystąpili do pracy. Panie uszyły nam stroje i nawet znaleźliśmy sponsora na realizację tej inscenizacji. Ścięliśmy trochę żyta i pszenżyta. Przynajmniej nasze dzieci zobaczyły, ile trzeba było kiedyś włożyć pracy, by była mąka na chleb. Nasze poczynania utrwalił na zdjęciach mój kolega Mariusz Studziński.
Dobrze, że są tacy zapaleńcy, którym się chce chronić od zapomnienia to, co już minęło bezpowrotnie i na pewno nie wróci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?