Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorca ze Skępego czuje się oszukany. Walczy z lipnowskim sądem!

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Zdaniem przedsiębiorcy z gminy Skępe sąd i komornik działają na jego niekorzyść. Czeka na wyrok sądu drugiej instancji.
Zdaniem przedsiębiorcy z gminy Skępe sąd i komornik działają na jego niekorzyść. Czeka na wyrok sądu drugiej instancji. Wojciech Alabrudziński
Była firma, kredyt na kolejne inwestycje, przyszło załamanie i przedsiębiorca działający w powiecie lipnowskim stracił płynność finansową. Zostało mu zadłużenie w banku i kilka działek budowlano- inwestycyjnych.

Zobacz wideo: Wyższa emerytura? Ostatni dzwonek na złożenie wniosku.

Przedsiębiorca ze Skępego walczy z lipnowskim sądem

Historia przedsiębiorcy z Warszawy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), który działa w gminie Skępe jest długa i zawiła. Właściciel kilku atrakcyjnych działek w Rumunkach Skępskich i Żagnie liczy na sprawiedliwość sądu.
Bezradny przedsiębiorca

- Sądy w Polsce wydają w ostatnich latach kuriozalne postanowienia i wyroki. Powszechnie znana jest sprawa z Olsztyna, gdzie sędzia - polityk Juszczyszyn oraz komornik wykończyli finansowo i fizycznie rolnika, który wcześniej bardzo dobrze prosperował. Rolnik ten wkrótce po sprawie i wywłaszczeniu za śmieszne pieniądze zmarł z biedy i zgryzoty - opowiada nasz rozmówca.

Jego zdaniem z podobną sprawą mamy do czynienia w Lipnie.
Firma naszego rozmówcy prosperowała dobrze. Spółka potrzebowała jednak pieniędzy na rozwój, w tym celu właściciel zaciągnął kredyt.
Spłacał go sumienie, ale w końcu firma straciła płynność finansową i zabrakło gotówki na pokrycie kolejnej raty. - Prowadziłem rozmowy z bankiem, chciałem odroczyć spłatę kolejnej raty. Miałem także sprzedać jedną z moich działek budowlano-inwestycyjnych, przy DK nr 10, na spłatę całego zadłużenia z odsetkami. Kontrahent już był, ale przyszedł koronawirus i zrezygnował, bał się nowej sytuacji gospodarczej - opowiada.

Zła wycena działek biegłej sądowej?

Działki inwestycje przy głównej trasie w okolicach Skępego są atrakcyjne dla wielu firm. Obecna sytuacja ograniczyła jednak inwestowanie środków. Kilka działek w Rumunkach Skępskich i Żagnie, które należały do przedsiębiorcy i jego spółki zajął komornik. W sumie ponad 11 ha działek budowlano - inwestycyjnych z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Zdaniem biegłego to jednak grunty orne i las. Z tym określeniem nie zgadza się właściciel.
Przedsiębiorcy ze Skępego zostało 280 tys. złotych kredytu, do tego odsetki. - U komornika toczy się postępowanie egzekucyjne przeciwko mnie i mojej firmie. Zabezpieczeniem kredytu były działki budowlano-inwestycyjne będące własnością moją i firmy. Komornik zlecił wycenę biegłemu i dokonał oszacowania działek, zaniżając ich realną wartość trzykrotnie. Biegły, dokonując wyceny, popełnił kilka błędów merytorycznych i jeden poważny błąd prawny powołując się w operacie na plan miejscowy z roku 2009, który nie ma już mocy prawnej, bo został zastąpiony planami z 2015 i 2017 roku - uważa przedsiębiorca.
Przedsiębiorca ze Skępego pokazał nam kilka stron internetowych z podobnymi ofertami sprzedaży działek. Ceny były kilkakrotnie wyższe.

Trwa głosowanie...

Czy przedsiębiorca ze Skępego ma rację?

Sąd w Lipnie wyjaśnia

Dłużnik postanowił odwołać się od oszacowania komorniczego do lipnowskiego sądu.
- Firma i ja złożyliśmy do sądu rejonowego w Lipnie skargi na oszacowanie komornicze i wycenę biegłego. Sąd pierwszej instancji w swojej niezawisłości jednak oddalił skargi i w uzasadnieniach zgodnie, tak samo stwierdził, że "biegły sądowy skrupulatnie i rzetelnie wykonał wycenę nieruchomości". Sąd w uzasadnieniach nie ustosunkował się do przedstawionych i udokumentowanych w skargach argumentów moich, a także firmy - dodaje przedsiębiorca.

Zdaniem przedsiębiorcy z gminy Skępe sąd i komornik działa na jego niekorzyść. Czeka na wyrok sądu drugiej instancji. Zdaniem lipnowskiego sądu biegła właściwie i skrupulatnie zebrała informacje, które miały wpływ na wartość nieruchomości i w sposób dokładny sporządziła operat szacunkowy.
Sędzia w uzasadnieniu wyroku wyjaśnia: - Operat szacunkowy ma zawsze charakter jedynie orientacyjny, prawdziwą wartość nieruchomości określa rynek nieruchomości. Innymi słowy, jeżeli nieruchomości są przeszacowane na ewentualnej licytacji, to nie będzie chętnych do ich nabycia. Jeżeli zaś są niedoszacowane (...) znajdzie się liczne grono chętnych do ich nabycia i tym samym cena nabycia będzie wyższa niż w operacie.

Teraz sąd drugiej instancji rozpatrzy sprawę. - Złożyliśmy do sądu dwa wnioski o wyłączenie w ramach drugiej instancji obu sędziów orzekających wcześniej. Nie można orzekać we własnej sprawie. Oczekujemy że sąd zapozna się z aktami sprawy, ustosunkuje się do merytorycznych argumentów przedstawionych w skargach i wniesionych zażaleniach na postanowienia sądu pierwszej instancji. Sąd powinien być bezstronny, szczególnie w sporach między obywatelem a instytucjami państwowymi - tłumaczy przedsiębiorca, który działa w gminie Skępe.
Przedsiębiorca ze względów prywatnych nie chciał zdradzać swojego nazwiska (dane do wiadomości z redakcji). Z tych też względów nie podajemy wartości działek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto