Przeczytaj nim podpiszesz, aby uniknąć kłopotów

- Zaniepokoiło mnie to, bo pani zapewniała, że nie chodzi o żadną nową taryfę. Po co więc ta umowa? Czy można mi ją wysłać pocztą i czy do czegoś mnie to zobowiązuje? - pyta starsza pani (imię i nazwisko znane redakcji).

Umowa okazała się gwarancją stałej ceny

Z prośbą o interwencję zgłosiła się, jak jej podpowiedziano, w Urzędzie Gminy Tłuchowo, do Anny Ziemińskiej, pełniącej obowiązki powiatowej rzeczniczki praw konsumenta w Starostwie Powiatowym w Lipnie.

- Na szczęście nerwy były niepotrzebne - mówi Anna Ziemińska. - Umowa okazała się gwarancją stałej ceny za energię - twierdzi rzeczniczka. - Chociaż kłopoty mogły być, bo pani zdecydowała się na wizytę w naszym biurze po upływie czternastu dni - a więc już wówczas, gdy minął czas przeznaczony na odstąpienie od niej.

Z jakimi sprawami najczęściej ma do czynienia rzeczniczka? - Do mojego biura najczęściej trafiają sprawy związane z reklamacją towarów - mówi Anna Ziemińska. - Na przykład obuwia, sprzętu rtv i agd. Dość duży odsetek spraw stanowią klienci, którzy zawarli umowę poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość, tak jak w przypadku mieszkanki Tłuchowa.

Na co powinno się zwracać uwagę?

- Umowy zawarte przez telefon muszą być potwierdzane na papierze - mówi rzeczniczka. - Prawo do odstąpienia od umowy przedłuża się do czternastu dni, dlatego trzeba trzymać się tego terminu. Jeżeli natomiast konsument nie zostanie odpowiednio poinformowany o prawie do odstąpienia od umowy, czas na realizację tego prawa przedłuża się do dwunastu miesięcy.

Przede wszystkim jednak, apeluje rzeczniczka, trzeba dokładnie czytać dokumenty, które się podpisuje. A z tym jest źle! Nie powinniśmy podejmować decyzji pochopnie lub pod wpływem chwili. I nie wstydźmy się pytać, jeśli czegoś w dokumentach nie rozumiemy.