Na rachunek za prąd w Lipnie można czekać nawet dłużej niż rok

Czytelnik z powiatu lipnow-skiego (imię i nazwisko znane redakcji) jest oburzony, ale i... rozbawiony: - Chciałbym podziękować firmie Energa za to, że po szesnastu miesiącach przesłała mi wreszcie rachunek za prąd - mówi mężczyzna. - To zamyka w końcu sprawę mojej walki z tą firmą o coś, co tak naprawdę powinni realizować na bieżąco.

Mieszkaniec powiatu twierdzi, że ponieważ odczyty z licznika były robione systematycznie, spodziewał się rachunku z miesiąca na miesiąc. - Często pytałem o to inkasenta, czasem były to nerwowe rozmowy, ale inkasent bronił się mówiąc, że on tylko spisuje dane z licznika, nic więcej nie może - twierdzi wlaściciel posesji.

Gdy rachunek w końcu dotarł, okazało się że trzeba zapłacić za prąd prawie dwa tysiące złotych. - Ja na szczęście odkładałem pewną sumę co miesiąc przewidując, że rachunki mogą się skumulować - mówi mieszkaniec powiatu. - Sumę firma Energa pozwala automatycznie spłacać w ratach.

- Raty spłacę latem - twierdzi mężczyzna. - Nie mogę się jednak pogodzić z tym, że doprowadza się do takich sytuacji. Czym to jest spowodowane? Brakiem ludzi do pracy? Przecież za prąd płacimy niemałe rachunki, może trzeba kogoś dodatkowo zatrudnić?

Do biura powiatowego rzecznika praw konsumentów w Starostwie Powiatowym w Lipnie wciąż zgłaszają się osoby nie otrzymujące na czas rachunków za energię elektryczną. - To są między innymi mieszkańcy Wielgiego, Lipna i Kikoła - wylicza Anna Ziemińska. - Niektórzy czekali na faktury za prąd nawet rok, półtora.

Rzecznik pomaga w takich sytuacjach klientom Energi pisząc do firmy odpowiednie pismo. Można także indywidualnie dzwonić do Energi - działa telefoniczne Biuro Obsługi Klienta. Do BOK-u można dzwonić codziennie w godz. 8-20 pod numer 555 555 555, zaś sprawy związane z zaległymi płatnościami wyjaśniane są pod numerem tel. 555 555 599.