Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę
W Lipnie zakładów produkcyjnych jest jak na lekarstwo i cieszy każde powstające miejsce, które daje ludziom pracę. W sobotę odbyło się uroczyste otwarcie szwalni. W tym miejscu istniała ona już wcześniej, ale zakład został zlikwidowany. Teraz rozpoczyna nowe życie, a pracę znalazły tam szwaczki, które pracowały wcześniej przy tych maszynach.
- Firma może być rentowna i ma możliwości rozwoju – mówi Vincenzo Longo, prezes Zarządu SARTI. – Szwalnię udało mi się uruchomić dzięki pomocy ze strony starosty lipnowskiego i Powiatowego Urzędu Pracy w Lipnie. Jestem dobrej myśli. Zatrudniłem personel, który pracował tu wcześniej. Teraz rozpoczynamy realizację zamówień.
Zakład został uroczyście otwarty w sobotę. Przybyło wielu gości, którzy mieli okazję obejrzeć szwalnię. Nie zabrakło gratulacji od burmistrza Pawła Banasika. Szwalnia rusza 1 marca i zatrudni blisko 50 osób.
W Polsce nie ma drugiego zakładu o takiej nazwie, która po włosku oznacza „krawcy”. Nic dziwnego, Vincenzo Longo jest Włochem, który mieszka w Polsce od prawie 30 lat. Co ciekawe, jego teść prowadził przez długie lata zakład krawiecki i nauczył tego trudnego fachu wielu krawców. Pawła Bińkowskiego znali wszyscy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?