Zobacz wideo: Teleporada w jeden dzień? Nowy pomysł ministra zdrowia.
Najlepsza czytelniczka w Dobrzyniu nad Wisłą
Biblioteka Publiczna w Dobrzyniu nad Wisłą podsumowała ubiegły rok. Tytuł najaktywniejszego czytelnika wśród osób dorosłych zdobyła Bożena Gruszczyńska z Dyblina. Czekał na nią pamiątkowy dyplom i nagroda książkowa. Tacy ludzie jak pani Bożena burzą wszelkie teorie o tym, że Polacy nie czytają książek. Prawda jest bowiem taka, że ludzie czytają albo dużo, albo wcale. Spędzanie czasu z książką uzależnia tak samo jak wypijana rano kawa czy kąpiel w przeręblu.
Czytanie książek ma to do siebie, że zabiera człowieka w fascynujący świat. Bez wychodzenia z domu można podróżować w czasie i przestrzeni, poznawać nowych ludzi i przeżywać niesamowite przygody.
– Czytanie książek stało się moją pasją po śmierci męża – mówi Bożena Gruszczyńska. – Wcześniej sięgałam po książkę od czasu do czasu, a wielkim miłośnikiem czytania był mój mąż. Gdy go zabrakło, musiałam jakoś wypełnić pustkę i zaczęłam czytać.
Pani Bożena odwiedza dobrzyńską bibliotekę co tydzień. Bardzo lubi powieści historyczne, w których wątek miłosny przeplata się z kryminalną intrygą. Oczarowała ją proza dziewiętnastowiecznego francuskiego pisarza Xaviera de Montepina. Pochłonęła i „Kwiaciarkę”, i „Czerwony testament”. – Uwielbiam wartką akcję, która sprawia, że zarywam noce - zdradza pani Bożena. - Mam już swoje lata, ale wolę czytać niż oglądać seriale. Zresztą telewizja serwuje nam tyle powtórek, że naprawdę szkoda na nie czasu. Panie w bibliotece potrafią zawsze doradzić mi dobrą lekturę. Bardzo podobają mi się kryminały Pauliny Świst. To mocna proza, która do samego końca trzyma czytelnika w napięciu. Nawet się człowiek nie obejrzy, jak jest godzina druga na zegarze. Uwielbiam takie książki. Bardzo wciągnęła mnie też „Arabska saga”. Przeczytałam jej wszystkie części.
Książki historyczne i o miłości
Nasza bohaterka bardzo lubi książki Nory Roberts, Danielle Steel, Nicholasa Sparksa. Są to powieści, które wypełniają czas, ale również skłaniają do przemyśleń. Czyta się je dobrze, ale nie zawsze lekko, bo są zawiłe i poplątane jak ludzkie losy. Czasy się zmieniają, a natura ludzka zmaga się z takimi samymi ułomnościami, co przed wiekami.
- Nie tylko zajmuję się czytaniem, bo w domu zawsze jest coś do zrobienia – opowiada pani Bożena. – Codziennie staram się wyjść na długi spacer. Gdy skończy się zima, będę pracować w ogrodzie. Mam spory warzywnik i dużo kwiatów. Uwielbiam mieczyki, lilie, żonkile i astry. W domu mam dużo roślin doniczkowych. Najbardziej jestem dumna z paproci.
Pani Bożena przez ponad 20 lat pracowała w Gminnej Spółdzielni w Dobrzyniu nad Wisłą, a później razem z mężem prowadziła gospodarstwo rolne. Teraz stara się jak najlepiej wykorzystać czas na emeryturze. Niby jest go sporo, ale nie można go marnować. Wszak czas biegnie nieubłaganie!
Życzymy naszej bohaterce kolejnych pasjonujących lektur, które będą umilać jej codzienność.
- Lipno i okolice. Niezwykłe i stare zdjęcia ciekawych miejsc w powiecie
- Mokowo. Kobieta urodziła w domu. Poród odebrali ratownicy medyczni
- Lipno. Rozwój szpitala w Lipnie i stary budynek telekomunikacji mają dużo wspólnego
- Wybieramy najsympatyczniejszą babcię w powiecie lipnowskim. Samochód główną nagrodą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?