Zobacz wideo: Ceny napojów w górę. Wszystko przez podatek cukrowy.
Ratownicy z Lipna odebrali poród w domu
To był drugi poród mieszkanki Mokowa. Akcja porodowa postępowała bardzo szybko i choć w drodze był już zespół ratowników z Dobrzynia, kobieta zaczęła rodzić.
- Dojazd zajął nam chwilę, gdy byliśmy na miejscu, nie było czasu, by przenosić kobietę do karetki. Pani musiała urodzić na miejscu – tłumaczy Maciej Seelieb, ratownik medyczny z sześcioletnim stażem.
Razem z panem Maciejem był również ratownik Marcin Drąg.
Panowie odebrali poród i na świat przyszła druga córeczka mieszkańców Mokowa. Oczywiście panowie podeszli z pełnym spokojem do nowego wyzwania. Jak odbierać poród uczyli się w szkole, a także podczas częstych szkoleń z położnymi i lekarzami. W końcu nigdy nie wiadomo, do czego może być wezwana załoga karetki.
- Wcześniej w Toruniu miałem podobne zdarzenie. Jednak zanim dojechaliśmy do kobiety, już urodziła dziecko sama – mówi pan Maciej. - Musieliśmy przeciąć jedynie pępowinę.
Mała mieszkanka Mokowa jest duża i zdrowa, razem z mamą trafiła pod opiekę lekarzy. Ratownicy zabrali noworodka, a w transporcie obolałej kobiety do karetki pomogli miejscowi druhowie, którzy po wezwaniu błyskawicznie pojawili się na miejscu.
Mamie i maleństwu życzymy dużo zdrowia, a naszym ratownikom gratulujemy odwagi oraz zachowania zimnej krwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?