Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Joanna Kwiecińska z Lipna za pomocą szydełka wyczarowuje prawdziwe dzieła sztuki [zdjęcia]

Redakcja
Małgorzata Chojnicka
Joanna Kwiecińska z Lipna z wykształcenia jest psychologiem i pracuje z dziećmi i osobami dorosłymi. Jednak w czasie wolnym przy pomocy szydełka potrafi wyczarować prawdziwe dzieła sztuki. Firana w róże przyniosła jej wyróżnienie w konkursie „Dzieło Roku 2018”.

Joanna Kwiecińska z Lipna z wykształcenia jest psychologiem i pracuje z dziećmi i osobami dorosłymi. Jednak w czasie wolnym przy pomocy szydełka potrafi wyczarować prawdziwe dzieła sztuki. Firana w róże przyniosła jej wyróżnienie w konkursie „Dzieło Roku 2018”.

Dawniej umiejętnością robienie na szydełku mogła się pochwalić praktycznie każda kobieta. Dziergały serwetki, kołnierzyki i firany. Potem nastąpił rozwój produkcji masowej i nikt nie zaprzątał sobie głowy czasochłonnym robieniem firan, jak mógł syntetyczne kupić w sklepie. Po latach banicji rękodzieło wróciło do łask, bo tania „chińszczyzna” już się nam znudziła.

Dla Joanny Kwiecińskiej robienie na szydełku jest „odskocznią” od pracy zawodowej. Umiejętność tę posiadła jako siedmioletnia dziewczynka, ale za szydełkowanie zabrała się na dobre po studiach, by wypełnić czasową lukę, która pojawiła się w jej życiu.

- Musiałam jedynie rozruszać palce, by wpadły w zapomniany rytm – zdradza Joanna Kwiecińska. – Najpierw zrobiłam szalik, a później zabrałam się za bardziej skomplikowane robótki. Mam na swoim koncie koszyczki, zajączki, koszulki na jajka, serwetki.
Nasza bohaterka za sprawą szydełka zrealizowała swoje wielkie marzenie, jakim były szydełkowe firany. Pracowała nad nimi pół roku, ale efekt końcowy przyprawia o ukłucie zazdrości. Sama wymyśliła kompozycję w róże, a firanę zgłosiła do tegorocznej edycji konkursu „Dzieło Roku”.

- Jestem bardzo zadowolona, że moja praca została zauważona podczas konkursu „Dzieło Roku 2018” – dzieli się swoimi wrażenia Joanna Kwiecińska. – To przecież tylko sztuka użytkowa. Najbardziej ujęło mnie wzruszenie przewodniczącego jury podczas ogłaszania wyników. Te moje firany mają być właśnie takim łącznikiem z przeszłością i przynosić uczucie błogiej sielskości. Obecnie można je spotkać jedynie w skansenach, gdzie zdobią okna drewnianych chałup.

Lipnowscy artyści już z nagrodami

Czas wolny Joanny to nie tylko szydełko. Musi zrekompensować godziny spędzone na dzierganiu, podczas których siedzi praktycznie bez ruchu. Tu do akcji wkracza pies o imieniu Tramp, Boston Terrier, który potrzebuje codziennych spacerów. Wprawdzie ma ona jeszcze jaszczurkę - Agamę Brodatą o imieniu Lawa, ale ona przebywa głównie w terrarium. – Każde niedzielne przedpołudnie spędzamy z Trampem w lesie, bo musi się porządnie wybiegać – mówi Joanna. – To tak żywiołowa rasa, że zwykły spacer dla tych psów to stanowczo za mało. Korzystamy na tym i ja, i moja mama, która przeważnie towarzyszy nam podczas wypraw do lasu. Kiedyś miałyśmy okazję przekonać się, jak świetnym sprinterem jest mój pies. Na leśnej drodze zauważyłam samochód i wzięłam Trampa na ręce. Gdy auto przejechało, puściłam psa, gdyż pomyślałam, że nic niebezpiecznego nie może się już wydarzyć. A on niestety ruszył w pościg za samochodem! Pobiegłam za nim, ale byłam bez szans. Machałam, by kierowca się zatrzymał, ale on jeszcze dodał gazu. Nie pozostało mi nic innego, jak wrócić do samochodu i ruszyć za Trampem. Dopiero po przejechaniu ładnego kawałka drogi zobaczyłam, że zrezygnowany wraca w moją stronę. Od tego czasu mam nauczkę, że dla Trampa każdy obiekt, który się porusza staje się celem. To wszak terrier!

Dzięki Trampowi Joanna zyskuje zastrzyk ruchu i świeżego powietrza, by z nowymi pokładami energii pochylać się nad robótką. A pomysłów ma mnóstwo, tylko trzeba jeszcze znaleźć dość czasu, by je zrealizować!

6 miesięcy zajęło Joannie Kwiecińskiej zrobienie na szydełku firan

Pomysłami dzieli się na blogu

Joanna Kwiecińska mieszka w Lipnie, a pracuje w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej we Włocławku. Z wykształcenia jest psychologiem. Pracuje z dziećmi, młodzieżą i osobami uzależnionymi. Jej wielką pasją jest robienie na szydełku, które daje wytchnienie po pracy. Robić na szydełku nauczyła ją babcia ze strony taty. Jest już na takim etapie, że sama projektuje nowe kompozycje wzorów. Swoimi pomysłami dzieli się na blogu: www.szydelkowefirany.blogspot.com

Zamieszcza tam też zdjęcia swoich najlepszych prac.

Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Joanna Kwiecińska z Lipna za pomocą szydełka wyczarowuje prawdziwe dzieła sztuki [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto