Mieszkańcy zapłacą więcej za wodę. Podwyżki będą co roku

Na ostatniej sesji radni zadecydowali, że opłaty za wodę i ścieki wzrosną.

- Od dwóch lat nie było żadnej podwyżki - mówi Zbigniew Janiszewski. - Sugerowałem, żeby wzrost był co roku, ale niewielki. Jeżeli cena będzie rosła, raz na jakiś, czas podwyżka może być wtedy większa.

Od teraz, za wodę mieszkańcy Lipna zapłacą 9 groszy więcej, a za ścieki - 10 groszy. Radni jednogłośnie podjęli decyzję, sprawa była omawiana na komisjach. Wcześniejsza cena za wodę, nie pokrywała strat dostawcy. Radny Janiszewski widzi jednak jeszcze inny problem.

- Nie wszyscy płacą za ścieki. Gdyby wszyscy ponosili koszty, ceny byłyby niższe - mówi. - Wciąż spotykamy zaśmiecone parki i lasy. Opłata za śmieci jest stała, bez względu na ich ilość, płacimy tyle samo, jednak są osoby, które wolą zaśmiecać miasto.

Dzikie wysypiska śmieci to nie wszystko, co niektórzy nawet ścieki odprowadzają niezgodnie z prawem. Jeden z Czytelników, przysłał nam zdjęcie jednej z lipnowskich posesji, z której właściciele pozbywają się ścieków w nietypowy sposób. Sprawa już została zgłoszona. Na sesji poruszono także sprawę przyłączenie do kanalizacji miejskiej. - Ci, którzy chcą się podłączyć, mogą składać wnioski do siedziby PUK - wyjaśnił Marcin Kawczyński, prezes PUK.

Pieniądze z podwyżek, potrzebne są także na remonty i modernizację sieci wodociągowej. - Musimy naprawić, dość awaryjną i starą sieć, a także amortyzować nowe odcinki - dodaje Marcin Kawczyński. - Musimy zmodernizować ujęcie przy placu 11 Listopada i wiele innych. Na wszystko potrzebne są jednak pieniądze.

Prace przy placu 11 Listopada mogą wynieść nawet 2 mln złotych. Podwyżki mają być co roku, jak obiecują radni, niewielkie. Mieszkańcy są jednak oburzeni.

- Dla wielu nawet te kilka groszy to dużo. Na rok uzbiera się spora kwota - mówią.