Kilkunastu nauczycieli z powiatu lipnowskiego może stracić pracę, niektórzy stracą godziny

W gminie Lipno żaden z nauczycieli zatrudnionych na etat nie straci pracy.

- Są przypadki, że komuś kończy się zastępstwo i nie przedłużymy mu umowy. W kilku szkołach część nauczycieli będzie pracować w niepełnym wymiarze godzin - powiedział Kazimierz Mątowski, zastępca wójta.

W Lipnie sześciu nauczycieli starci pracę, jeden z nich posiada już jednak prawa emerytalne.

- Jedna z pań odmówiła przejście na pół etatu i, niestety, też musieliśmy rozwiązać umowę - dodała Renata Gołębiewska, sekretarz miasta. - Jest bardzo mało oddziałów. Z pięciu pierwszych w „trójce” powstaną tylko dwa. Podobnie jest w gimnazjum.

Aż pięciu zwolnionych nauczycieli pracowało w gimnazjum.

W mieście część nauczycieli straci także godziny. Niektórzy nie będą mieli również przedłużonych umów.

Gmina Tłuchowo, by zapewnić pracę nauczycielom połączyła szkołę podstawową i gimnazjum w Zespół Szkół.

- Dzięki temu nauczyciele będą mogli uzupełniać godziny w obu szkołach. Zwolnień nie będzie. Mniej klas i uczniów to jednak problem, który powtarza się każdego roku - dodał Andrzej Kurowski, zastępca wójta gminy Tłuchowo. - Z pewnością w tym roku nie będzie nadgodzin, które mieli niektórzy nauczyciele.

W mieście i gminie Skępem tylko dwóch nauczycieli straci pracę. Oboje pracują w Miejskim Zespole Szkół.

W gminie Bobronwiki sytuacja jest wyjątkowo dobra. Nikt z nauczycieli nie straci pracy, ani nie będzie miał zmniejszonej ilości godzin. Będzie tyle samo oddziałów.

- Tylko jedna z pań podjęła decyzję, że odchodzi na emeryturę - powiedział Jarosław Poliwko, wójt gminy.

Spokojni o swoje stanowiska pracy mogą być nauczyciele ze szkół w gminie Wielgie, czyli z Zespołu Placówek Oświatowych, szkoły w Czarnem i Zadusznikach. Obędzie się bez zwolnień.

Więcej na ten temat czytaj w Tygodniku Lipnowskim.