W Skępem zawoził dzieci niesprawnym autobusem do szkoły. Problem przewoźnika

Dowozem dzieci do szkół w gminie Skępe zajmuje się wyłoniona w przetargu firma z Glinojecka.

- Przetarg, wygrała inna firma, ale się wycofała i przewoźnikiem został ponownie pan z Glinojecka - tłumaczy Magdalena Elwertowska, kierownik referatu oświaty, zdrowia i sportu. - Od początku reagujemy na sygnały od opiekunek i rodziców. Za każdym razem dzwonię do właściciela firmy, by naprawił niedociągnięcia. Nie ukrywam, że to nie jest łatwa współpraca.

Problem z taborem zaczął się już wcześniej. Rodzice swoje uwagi zwracali pracownikom gminy i szkół.

- Zaczęło się od ogrzewania w autokarach. Pierwszego dnia mrozów autobusy nie były ogrzewane. Od razu opiekunki przekazały nam informację. Właściciel firmy podstawił inne autobusy - wyjaśnia Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. - Reagujemy na wszystkie sygnały.

Rodzice dzieci, którzy zwrócili się do nas z prośbą o interwencje, nie mają pretensji do gminy. - Skoro firma wygrała przetarg, to musi świadczyć usługi w naszej gminie, która reaguje na nasze sygnały - mówi mama jednego z uczniów. - Przewoźnik nie do końca chyba wie, że przewozi dzieci, a nie towar. Dlatego z rodzicami będziemy zgłaszać na policję problemy. Niech kontrolują autokary i dają mu mandaty.

- Gdy podjechał po córkę autobus, nie wiedział, czy wsadzać dziecko do autokaru, czy uciekać. Biedne panie opiekunki tylko rozkładają ręce i mówią, że ma podstawić inne. Rzeczywiście do domu przywiózł ją inny autobus - mówi matka jednej z uczennic. - Taka firma powinna ponieść konsekwencje, bo w grę wchodzi zdrowie i życie dzieci.

Jedna kontrola mundurowych z Lipna już była. Policjanci skontrolowali wówczas trzy autobusy.

- W trosce o bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców Skępego do policjantów wpłynęła informacja o tym, że autobusy szkolne mogą nie spełniać norm technicznych określonych dla pojazdów. Niezwłoczna kontrola autobusów przeprowadzona przez policjantów ruchu drogowego skutkowała zatrzymaniem dwóch dowodów rejestracyjnych pojazdów. Auta będą mogły wrócić na trasy po usunięciu nieprawidłowości i przejściu przeglądu. Firma zewnętrzna, która wykonuje zadania dowozu dzieci do szkoły, już wyznaczyła na trasy inne autokary – czytamy w policyjnym komunikacie.

Na protokół KPP w Lipnie czeka także gmina Skępe. - Czekamy na protokół, by ewentualnie nałożyć kary zgodnie z umową. Przewoźnik podstawił nowe autobusy - dodała Magdalena Elwertowska. - Gmina nie może kontrolować autobusów, może to zrobić policja. Nie możemy też odstąpić od umowy, bo nie mamy autobusów, by dowozić dzieci do szkół i domów.

- Jesteśmy otwarci na sygnały od rodziców i opiekunów. Na każdy szybko reagujemy, bo nam również zależy na bezpiecznej podróży wszystkich uczniów. Nie zamiatamy sprawy pod dywan, mamy nadzieję, że wszystkie problemy z przewoźnikiem się rozwiążą – dodał Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. - Rozmowy z firmą prowadzone są cały czas, bo zależy nam na radosnej, bezpiecznej i komfortowej podróży do szkoły lub domu naszych najmłodszych mieszkańców.