Co będzie dalej z budynkiem starej szkoły w Karnkowie?

Mieszkańcy Karnkowa apelują o to, aby rozebrać lub chociaż zdjąć eternit z resztek pokrycia dachowego na budynku dawnej szkoły.

- To zagraża naszemu bezpieczeństwu - mówi mieszkanka Karnkowa.

W budynku znajdowała się kiedyś szkoła.

- Pamiętam, jak jeszcze w niej uczyłem - mówi Wojciech Frymarkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Karnkowie.

Z tego budynku korzystano jeszcze na przełomie lat 2000/2001, jednak w roku 2000 swoją działalność rozpoczął Zespół Szkół w Karnkowie. Następnie służył przez kilka lat jako budynek mieszkalny. Kilka razy dochodziło tam do pożarów. Ostatni raz paliło się w ubiegłym roku.

- Paliło się poddasze i kilka pomieszczeń - powiedział brygadier Jerzy Fydrych, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lipnie. - Tam był drewniany strop, który również częściowo spłonął, podobnie jak konstrukcja dachu i część klatki schodowej.

Obecnie budynek stoi bezużytecznie, nie ma części spalonego dachu.

- Często widzę, jak chodzi tam lokalna młodzież, spotykają się tam, ale ten budynek może w każdej chwili się zawalić - opowiada mieszkanka Karnkowa.

Wydawać by się mogło, że budynek należy do Zespołu Szkół, ponieważ leży na tej samej działce. Jednak przed kilkoma laty, w drodze przetargu nieruchomość została sprzedana prywatnemu nabywcy.

- Budynek i część działki nie należą do szkoły, zostały sprzedane - mówi nam Wojciech Frymarkiewicz. - Jednak szczegółów przetargu nie znam, ponieważ w nim nie uczestniczyłem.

Wygląda na to, że mieszkańcy, którzy apelują o rozbiórkę, powinni zgłosić się do właściciela posiadłości, a nie władz gminy lub dyrekcji szkoły.

Jednak na budynku znajdują się tabliczki z napisami „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony” oraz „Uwaga! Niebezpieczeństwo”. W takim przypadku nikt nie ma prawa przebywać w obrębie tej nieruchomości.