O sytuacji powiadomili nas zdenerwowani czytelnicy, którzy obawiali się, że nie odzyskają pieniędzy. Bank jednak przyjął ich reklamację. Chodzi o Bank Spółdzielczy w Lipnie.
Pokrzywdzeni klienci lipnowskiego banku
Ilu było pokrzywdzonych klientów dokładnie, nie wiemy.
- Do bankomatu pojechałam rano, ale nie mogłam wypłacić pieniędzy. Pojawiała mi się informacja, że operacja nie może być zrealizowana. Miałam pieniądze na koncie, więc pojechałam zaniepokojona do placówki - opowiada nam klientka.
W banku kobieta dowiedziała się, że kwota, którą chciała wypłacić, zniknęła z jej konta.
- Podobno nie byłam jedyną osobą, która zgłosiła ten problem - mówi. - Czekam na zwrot pieniędzy.
Z taką samą informacją zadzwonił do nas mieszkaniec Lipna. Sytuacja wyglądała identycznie.
- Mam nadzieję, że wszyscy zauważyli brak pieniędzy na koncie i poszli już do siedziby banku - mówi. - Nie wiem, jak długo będzie trwało rozpatrywanie reklamacji. Podobno nie będzie problemów, by odzyskać pieniądze.
Sprawa trafi do policji w Lipnie?
Inna Czytelniczka zastanawiała się, czy nie powinna zgłosić sprawy na policję. Z jej konta zniknęło 300 zł. - Może ktoś założył jakieś urządzenie na bankomat. Tyle o tym się słyszy -mówi zdenerwowana kobieta, która mieszka w gminie Lipno.
Nikt z poszkodowanych sprawy jednak nie zgłosił na policję.
- Nie wpłynęło do nas takie zawiadomienie. Z pewnością bank rozpatruje zgłoszenia klientów jako reklamację - powiedziała podkom. Małgorzata Małkińska, rzecznik prasowa KPP w Lipnie.
Mieszkańcy, którzy zgłosili się do banku przestrzegają innych. - Warto sprawdzić swoje konto i ewentualnie zwrócić się banku. Warto, żeby wszyscy poszkodowani tak zrobili. Może jakaś osoba starsza miała taki problem, trzeba zapytać swoich bliskich i odpowiednio ich pokierować - tłumaczy czytelniczka. - Może ktoś jeszcze nie wie, że pieniądze zostały pobrane z jego konta.
Bank Spółdzielczy w Lipnie już zwrócił pieniądze
Bank Spółdzielczy zadziałał błyskawicznie. Pieniądze już zostały zwrócone klientom.
- Mieliśmy pięć reklamacji, na łączną kwotę 3960 złotych - wyjaśniła Anna Kozłowska, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Lipnie. - Wszyscy nasi klienci już otrzymali pieniądze.
Nasi Czytelnicy byli zaskoczeni szybkim działaniem banku. Spodziewali się dwóch tygodni na rozpatrzenie reklamacji.
- To był błąd łączności. Od razu zauważyliśmy w bankomacie nadwyżkę pieniędzy i zaczęliśmy analizować wszystkie wypłaty. Jeżeli to był klient naszego banku, a transakcja była wykonywana w naszym bankomacie, to pieniądze od razu zostają zwrócone - dodała prezes zarządu Anna Kozłowska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?