Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wreszcie ruszy straż miejska w Lipnie. Wiemy, kto będzie komendantem

Redakcja
Wojciech Alabrudziński
Według pierwotnych założeń straż w Lipnie miała zostać uruchomiona jeszcze w zeszłym roku. Władze miasta sądziły, że uda się zrealizować to zamierzenie w listopadzie lub w grudniu. Uda się dopiero od lutego.

To nie była jednak łatwa sprawa. Dwa postępowania konkursowe i żadne z nich nie wyłoniło komendanta straży miejskiej. Nie było po prostu chętnych. Byli jedynie chętni do pracy na stanowisku strażnika miejskiego. Ten konkurs już rozstrzygnięto. Zgłosiło się dwóch kandydatów, wybrano jednego z nich. W tej chwili przebywa na szkoleniu w Gdańsku. Strażnik miejski potrzebuje jednak szefa.

- Sprawa rozstrzygnie się w styczniu - mówiła pod koniec roku w rozmowie z nami Renata Gołębiewska, sekretarz Lipna. - Jesteśmy w trakcie rozmów ze Strażą Miejską w Toruniu, by wspólnymi siłami rozwiązać tę sytuację, skoro brakuje chętnych na stanowisko komendanta.

Już teraz wiadomo, że udało się. Jeden z toruńskich municypalnych został oddelegowany do pracy w Lipnie. Piotr Ożdżyński będzie pełnił obowiązki komendanta. Jednostka ruszy od lutego. Jej siedziba znajdować się będzie na parterze Urzędu Miejskiego przy placu Dekerta, dokładnie naprzeciwko kasy. W tej chwili trwa malowanie pomieszczenia, meble i sprzęt już jest.

Miasto zakupiło też auto z napędem elektrycznym, umundurowanie i niezbędny sprzęt. Otrzymało bowiem na to dotację w wysokości stu dwudziestu tysięcy zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Wkład własny ratusza to czterdziestu tysięcy złotych. Czy w związku z tym, że dotacja została przyznana w zeszłym roku, a straż ruszy w tym, trzeba będzie zwracać dotację?

- Absolutnie nie - mówi Renata Gołębiewska, sekretarz Lipna. - Otrzymaliśmy pieniądze na samochód, sprzęt i umundurowanie. Zakupu dokonaliśmy w zeszłym roku i dotację rozliczyliśmy. Nie ma to związku z zatrudnieniem pracowników, czyli de facto uruchomieniem jednostki. Koszty osobowe w tym wypadku ponosimy my.

Straż miejska będzie zajmowała się między innymi dzikimi wysypiskami śmieci, nielegalną wycinką drzew, spalaniem odpadów w piecach czy kontrolą nieruchomości w zakresie umów na wywóz odpadów komunalnych, odławianiem dzikich i bezdomnych zwierząt. Strażnicy będą mogli również reagować w sytuacji, gdy przepisy będą łamać kierowcy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wreszcie ruszy straż miejska w Lipnie. Wiemy, kto będzie komendantem - Gazeta Pomorska

Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto