W gminie Wielgie bibliotekarki przekonują najmłodszych, że czytanie jest super!

Nie jest łatwo zmobilizować dzieci do czytania, ale bibliotekarki w gminie Wielgie znalazły na to sposób. Przez cały rok szkolny zapraszają do siebie raz w tygodniu maluchy z „zerówek” oraz uczniów z klas I-III na głośne czytanie.

- Zainspirował nas szeregi inicjatyw ogólnopolskich, m.in. działania Fundacji ABCXXI i jej akcja „Cała Polska Czyta Dzieciom” – wyjaśnia Katarzyna Kwiecińska, dyrektorka Ośrodka Kultury i Biblioteki Gminy Wielgie. – Po latach doświadczeń wypracowałyśmy swój własny model działania. Spotykamy się z dziećmi w bibliotekach raz w tygodniu. Do czytania wybieramy teksty o różnorodnej tematyce, skali trudności, wspieramy tematyczną lekturą realizowany program nauczania. W ubiegłym roku zainteresowaliśmy uczniów tekstami m.in. Justyny Guśniowskiej „A niech to gęś kopnie” oraz Justyny Bednarek „Kury z grubej rury” i „Babcocha”. W tym roku proponujemy tytuły „Ośmiornica Zośka” Katarzyny Boni, dalsze przygody „Kur z grubej rury” oraz serię o perypetiach przeuroczej krowy Matyldy. Czytanie tradycyjnych książek uzupełniamy czytaniem obrazkowym przy pomocy teatrzyku kamishibai.

Dane statystyczne w Wielgiem robią wrażenie

O skali przedsięwzięcia świadczą dane statystyczne za ubiegły rok. W bibliotece w Wielgiem odbyło się 76 spotkań z 1454 uczestnikami, w filii bibliotecznej w Zadusznikach – 12, a w filii w Czarnem -100! Dzięki temu, że odbywają się one zawsze w bibliotece, dzieci oswajają się z tym miejscem. Gdy po raz pierwszy widzą mnóstwo regałów wypełnionych książkami, są bardzo zdziwione.

Przeczytane historie są często zachętą do dyskusji na bardzo ważne tematy. Książki przecież nie tylko dostarczają rozrywki, opowiadając o przygodach sympatycznych bohaterów, ale też uczą, jak sobie radzić w różnych sytuacjach. Jeśli młody człowiek polubi czytanie, będzie mu ono towarzyszyć przez całe życie. Wybór wartościowych pozycji dla dzieci jest bardzo duży. Szczególnie w okresie przedświątecznym ukazało się dużo nowości wydawniczych. Bardzo dobrą propozycją dla trochę starszych dzieci jest „Klub świątecznych zbrodni”. To zbiór opowiadań z zagadkami kryminalnymi, utrzymany w bożonarodzeniowym klimacie.

- Zachęcamy rodziców, by czytali swoim pociechom i sami spędzali czas z książką – kontynuuje Katarzyna Kwiecińska. – Najlepszą metodą wychowawczą jest przykład, a dzieci uczą się przez naśladownictwo. Nic się nie osiągnie nawet najdłuższymi wywodami na temat szkodliwości cukru, gdy samemu będzie się sypać trzy łyżeczki cukru do herbaty. Gdy dziecko będzie widziało rodziców jak czytają, nie będzie mogło się doczekać aż samo nauczy się czytać.