W Bobrownikach zmiany w przedszkolu i żłobku. Prace pochłonęły prawie 200 tysięcy złotych

Część wydatków na remonty i prace to dofinansowania ze środków zewnętrznych. Pozostałe to środki z gminnego budżetu. - To nie są źle wydane pieniądze, z pewnością zaprocentują później. Nowa jednostka, jaką jest żłobek, cieszy się zainteresowaniem. Z pewnością kolejni włodarze będą szli tą drogą i korzystali z tych pozytywnych zmian - powiedział Jarosław Poliwko, wójt gminy Bobrowniki.

Do najważniejszych zmian w bobrownickiej oświacie należy otwarcie żłobka. W klubie malucha „Bobrowniaczek” od września przebywa dziesięcioro dzieci. Żłobek mieści się w budynku po przedszkolu.

- Prace pochłonęły prawie 200 tys. złotych, gmina otrzymała dofinansowanie w wysokości 150 tys. złotych - tłumaczy Jarosław Poliwko.

W środku nowy sprzęt z atestem, nowe zabawki i wszystko dostosowane do potrzeb najmłodszych. W żłobku działa również kuchnia, od rana unosił się zapach gotowanego obiadu. Obecnie rodzice płacą jedynie za posiłki dla swoich pociech.

- Czekamy jeszcze na meble do jednego z pomieszczeń, w którym mieścić się będzie biuro - dodaje Sylwia Uzarska, kierownik Klubu Malucha.

Na zewnątrz jest już plac zabaw, budynek poddano termomodernizacji.

Gmina ubiega się również o kolejne dofinansowanie, które miałoby pokryć dodatkowe wyposażenie żłobka i utrzymanie placówki przez dwa lata. Rodzice wówczas nadal będą płacić jedynie za wyżywienie swoich pociech. W piątek na rozmowie w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu był wójt gminy.

- Prowadziliśmy negocjacje i możemy powiedzieć, że zakończyły się sukcesem - powiedział Jarosław Poliwko. - Na niemal sto procent otrzymamy dofinansowanie w wysokości 670 tys. złotych z urzędu marszałkowskiego na prowadzenie Klubu Malucha.

Zmiany dotyczyły również przedszkola, które obecnie mieście się w części pomieszczeń gimnazjum. - Gdy gimnazjum przestanie działać, planujemy przeniesienie tam oddziałów zerowych ze szkoły podstawowej - wyjaśnia Jarosław Poliwko. - Liczymy, że będą tam trzy oddziały dla około 70 dzieci.

Pomieszczenia, w którym obecnie jest przedszkole również przeszły generalny remont. Dostosowano je do potrzeb najmłodszych uczniów. Prace pochłonęły z budżetu gminy blisko 400 tys. złotych.

Znalazły się też dodatkowe pieniądze na stworzenie gabinetu pielęgniarki w szkole podstawowej. - Gmina pokryła koszty remontu, natomiast na wyposażenie gabinetu otrzymaliśmy pieniądze z urzędu wojewódzkiego - wyjaśnia wójt Poliwko. - Chcemy podpisać umowę z jedną z przychodni, by w szkole działał cały czas punkt pielęgniarki.

Stworzenie gabinetu kosztowało łącznie 6700 złotych.