Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Bobrownikach mają pomysł na ruiny zamku

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Bobrowniki. Ruiny stały się już majątkiem gminy. Samorządowcy mają pomysł na ich zagospodarowanie, nie brakuje też chętnych na dzierżawę terenu.

Gmina Bobrowniki powiększyła swój majątek. W czerwcu została właściciel ruin zamku i około 1,5 ha terenu. - To nie tylko powiększenie majątku, ale przede wszystkim ogromny obowiązek - powiedział Jarosław Poliwko, wójt gminy Bobrowniki. - Cieszymy się, że trafiły już do nas. Chcemy wykorzystać je do celów turystycznych i przyciągnąć zwiedzających.

Trwają prace porządkowe na terenie ruin. Wójt planuje podłączenia tam wody i prądu.

- W weekendy widać, gdy przyjeżdżają tam ludzie. Nie ma tam jednak żadnej atrakcji prócz samych murów. Warto, by postawić jakąś ciekawą budkę z regionalnym jedzeniem, ławeczki, chcemy stworzyć miejsca biwakowego i teren do podziwiania krajobrazu Wisły - dodał Jarosław Poliwko.

Rozmowy z inwestorami

Podobno już są chętni na wydzierżawienie terenu. Przedsiębiorcy umawiają się na rozmowy z gospodarzem gminy. - Na razie nic nie mogę powiedzieć. Są chętni i będą prowadzone rozmowy - zdradził wójt.

Zdaniem wójta to najważniejszy zabytkowy obiekt na terenie miejscowość, jak i całej gminy. Dobre zagospodarowanie ma nie tylko przyciągnąć turystów, ale także spowoduje, że zostawią w Bobrownikach pieniądze.

W gminie trwają także inne prace. Kończony jest parking przy kaplicy w Gnojnie, w pięciu miejscach budowany jest chodnik. W budynku gimnazjum remontowana jest łazienka. - Otrzymaliśmy dofinansowanie i chcemy przystosować toaletę do potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi wójt.

Obiekt w przyszłości ma być wykorzystany jako przedszkole, au góry ma być stworzona świetlica i sala konferencyjna. - To ma być swego rodzaju mały dom kultury. Takiego obiektu nie ma na terenie Bobrowniki. Jest remiza, która nie należy do nas, z pewnością sala będzie wykorzystana i jest bardzo potrzebna - wyjaśnia.

Żłobek w gminie

Oddziały przedszkolne zostaną przeniesione do budynku gimnazjum dopiero wtedy, gdy wygasną gimnazja. Mają tam działać trzy oddziały. W budynku przedszkola gmina chce stworzyć... żłobek.

- Z pewnością jest potrzebny. Jest wiele młodych mam, które chcą wrócić do pracy, a nie mają z kim zostawić pociech - tłumaczy Jarosław Poliwko. - Nie sztuką jest sprzedać budynek, choćby ten po gimnazjum, lepiej dać ludziom prace, tworząc nowe instytucje. To jednak tylko nasze plany. Będziemy je stopniowo realizować.

Już niedługo mają się także rozpocząć prace przy budowie nowoczesnej świetlicy przy budynku szkoły podstawowej. Gmina ma już kosztorys i zabezpieczone pieniądze w budżecie.

- Ubiegać będziemy się o dofinansowanie na ten cel. Niedługo będziemy składać wniosek do Urzędu Marszałkowskiego - wyjaśnia wójt. - Świetlica jest potrzebna, wiele mniejszych wydarzeń mogłoby się tam odbyć, a nie na sali gimnastycznej jak do tej pory. Przy szkole chcemy pobudować także wiatrołap.

INFO Z POLSKI 15.06.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto