UKS Mustang Wielgie -KS JSS Toruń. Mecz IV ligi mazowieckie w Tedorowie. Zobacz zdjęcia

Od początku sierpnia drużyna UKS Mustang Wielgie przygotowuje się do rozgrywek IV ligi mazowieckiej. Już w czerwcu br. zarząd klubu w porozumieniu z władzami gminy Wielgie oraz zawodniczkami podjął decyzję o zgłoszeniu drużyny do rozgrywek IV ligi mazowieckiej. Decyzja ta była podyktowana troską o dalszy rozwój piłkarek.

- Powodem przejścia do innej ligi była mała ilość drużyn w IV lidze kujawsko-pomorskiej – wyjaśnia trener Michał Ziemiński. – Zależy nam na regularnej grze w silnej i pełnej lidze. Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu nasz zespół będzie się mierzył z takimi drużynami, jak m. in. Legia Warszawa, MUKS Praga Warszawa, Sportowa Czwórka Radom czy KS Gosirki Piaseczno. Jest to duże wyzwanie przed nami, ale mamy w swojej historii grę w II lidze i doświadczenie, które wtedy zdobyliśmy.

Zwycięstwo i remis

Piłkarki z Wielgiego mają już za sobą dwa z pięciu zaplanowanych sparingów. W niedzielę, 6 sierpnia w meczu wyjazdowym zmierzyły się z Polonią Iłowo. Pokonały rywalki 9:4! Trzy bramki zdobyła Ewelina Czubakowska i tyle samo Patrycja Dobiesz. Monika Pikos, Magdalena Kmieciak i Julia Stroisz strzeliły po jednym golu.

Z kolei w minioną niedzielę Mustang podejmował u siebie, na boisku w Teodorowie bardzo silną drużynę KS JSS Toruń. Tego dnia panowały też bardzo trudne warunki do gry, bo upał straszliwie dawał się we znaki. Spotkanie było bardzo wyrównane, chociaż gospodynie stworzyły wiele sytuacji podbramkowych. Świetnie spisywała się również bramkarka Wiktoria Gała, która obroniła rzut karny. W 55. minucie spotkania bramkę zdobyły przeciwniczki, a do wyrównania doprowadził w 75. minucie Ewelina Czubakowska. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. W niedzielę drużyny spotkają się ponownie ze sobą, tym razem w Toruniu.

- Był to ciężki mecz – dzieli się swoimi wrażeniami Ewelina Czubakowska, kapitan drużyny. – Niestety, warunki pogodowe nie pomagały. Stworzyłyśmy dużo sytuacji bramkowych, podobnie jak drużyna przeciwna. Walczyłyśmy o każdą piłkę i zdeterminowane grałyśmy do samego końca.

- Mecz był bardzo zacięty, mimo że to spotkanie sparingowe – dodaje Elżbieta Jesionowska, grająca najczęściej na pozycji skrzydłowej. – Uważam go za udany, bo każda z nas pokazała się z jak najlepszej strony.

Na początku września piłkarki z Wielgiego będą podejmować u siebie warszawską drużynę. Będzie to wymagający przeciwnik, ale hartu ducha i woli walki im nie brakuje. Nieraz już udowadniały, że potrafią być wyjątkowo skuteczne i nigdy nie odpuszczają.