Sprawa sześciu osób oskarżonych o podpalenia w gminie Bobrowniki nabiera tempa. Oskarżeni czekają na kolejne rozprawy, bo odwołali się od wcześniejszego wyroku. Wobec jednego z oskarżonych- Dawida S. postępowanie umorzono. Jak informuje nas Andrzej Kaczmarek, dyrektor Sądu Rejonowego w Lipnie umorzono je na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 kpk, czyli zabrakło skargi uprawnionego oskarżyciela.
W przypadku Jakuba M. wyznaczono termin posiedzenia na 19 grudnia. Pozostali oskarżeni (Karol S., Adrian S., Michał K., Marcin W.) zostali wyłączeni do odrębnego postępowania. Ich rozprawa odbędzie się 6 grudnia.
Mieszkańcy Bobrownik dopytują o wyroki. Sprawa jest głośna, bo oskarżeni powiązani byli w jakiś sposób z miejscową OSP. - Ostatnio widziałam, że jeden z panów przychodzi do straży w Bobrownikach, jakby nic się nie stało - powiedział nam Czytelnik. - Głowy wszyscy mają wysoko, nie patrząc na to, co zrobili.
Szkody są ogromne. Oskarżeni już wcześniej nie przyznawali się do winy, ale prokuratura zebrała mocne dowody, by przedstawić im zarzuty.
Dochodzenie trwało od grudnia 2017 roku, a 22 grudnia policja zatrzymała podejrzanych. Jeden z oskarżonych na swoim koncie ma mieć cztery poważne podpalenia i już wtedy prokuratura wprowadziła wobec niego dozór policyjny. - Przez ich głupią zabawę, ludzie przeżyli grozę, ponadto niepotrzebnie wyjeżdżali inni druhowie - mówią mieszkańcy.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?