MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na posiłki dla jednego pacjenta w szpitalu w Lipnie przeznacza się 12 złotych

Ewelina Fuminkowska
W kuchni lipnowskiego szpitala przygotowywane są posiłki dla pacjentów, któzy znajdują się na oddziałach. Szpital powiatowy nie korzysta z cateringu

Zapytaliśmy Józefa Waleczko, prezesa lipnowskiego szpitala o jedzenie w lecznicy.

- Sam czasem kupuję posiłki. Taką możliwość mają pracownicy. Na posiłki w szpitalu nigdy nie słyszałam żadnej skargi. Na pracę kuchni nie narzekam.

Dla pacjenta 12 zł

Szpital ma własną kuchnię i pracowników. Nie korzysta z cateringu. - Catering to z pewnością droższe i gorsze rozwiązanie. Doświadczenia innych szpitali pokazują, że jakość i cena dostarczanych posiłków przegrywa konkurencję z własną produkcją. Jeżeli ma się możliwości gotowania na miejscu, to jest najlepsze dla pacjentów rozwiązanie - wyjaśnia prezes Waleczko.

Kuchnia w lipnowskim szpitalu została zmodernizowana. - Pracuje tu wykwalifikowany personel. Dbamy o czystość, a przede wszystkim o jakość produktów, z których przygotowujemy posiłki - dodaje Grażyna Cymerman, kierownik kuchni. Produkty dostarczają lokalni przedsiębiorcy. - Mięso dostarcza nam pan z Wielgiego. Warzywa podobnie są z regionu. Wszystko jest świeże, nie ma mrożonych produktów - dodaje kierownik.

Dziennie na posiłki dla jednego pacjenta szpital przeznacza mniej niż 12 złotych. Kwota nie jest duża, ale pacjentka nie narzekała na brak jedzenia.

- Jeżeli ktoś powie wcześniej lekarzowi, że jest wegetarianinem, to będzie miał przygotowywany osobny posiłek - zaznacza Grażyna Cymerman. - Dziennie przygotowujemy kilkanaście różnych posiłków, uwzględniając kilkanaście diet.

Kilkanaście diet

Panie w kuchni gotują różne zupy w zależności od diety zaleconej przez lekarza i ustalonej przez dietetyków, którzy pracują w szpitalu. Oddział położniczy i pediatryczny ma pięć posiłków dziennie, na podwieczorek mogą liczyć również pacjenci ZOL.

- Staramy się, aby dzieci zawsze miały coś dodatkowego. Teraz chcemy zorganizować przetarg na bobofruty - dodaje kierownik kuchni. - To nie są tanie soki, ale staramy się urozmaicić posiłki. Pacjenci mają dodatkową bułkę czy budyń na deser.

Więcej przeczytasz w Tygodniku Lipnowskim

***
Wideo: Novum-Med nie chce zapłacić 300 tys. zł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto