Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Franciszkowa chce odszkodowania za ingerencję w jego grunty

Milena Bednarz
Tygodnik Lipnowski
Na działce Grzegorza Dywickiego, mieszkańca Franciszkowa (gm. Skępe) stoi kilkanaście słupów wysokiego napięcia, które, jak twierdzi właściciel posesji, zagrażają jego bezpieczeństwu.

Na działce Grzegorza Dywickiego, mieszkańca Franciszkowa (gm. Skępe) stoi kilkanaście słupów wysokiego napięcia, które, jak twierdzi właściciel posesji, zagrażają jego bezpieczeństwu.

Pojechaliśmy do gospodarstwa pana Grzegorza, aby zobaczyć, co się tam dzieje. Na miejscu zastaliśmy działkę otoczoną słupami energetycznymi. Dokładnie przez podwórko mężczyzny przebiegają linie wysokiego napięcia, które biegną tuż nad ziemią.

- Tam dalej, w sadzie, to można normalnie ręką sięgnąć linkę. To w żaden sposób nie jest zabezpieczone. Nad moja głową przepływa prąd - żali się mieszkaniec Franciszkowa.

Pan Grzegorz obawia się, że kable spadną i zagrożą jego bezpieczeństwu.

- Wielokrotnie zwracałem się z prośbą do zakładu energetycznego o likwidację drutów nad moją działką lub wymianę ich na nowe izolowane, które nie zagrażają mojemu życiu i życiu mojej rodziny. Jednak nikt się tym nie zainteresował - mówi pan Grzegorz.

Jak opowiada mieszkaniec Franciszkowa, na terenie jego działki stoi jedenaście słupów wysokiego napięcia. Z informacji, które od niego otrzymaliśmy, wynika, że na posesji w miejscowości Józefkowo sytuacja jest podobna. - W sumie na obydwu działkach mam około dwudziestu czterech słupów. Kto chciałby mieszkać na tak niebezpiecznym terenie - mówi pan Grzegorz.

Mieszkaniec Franciszkowa od kilku lat domaga się od zakładu energetycznego, aby wymieniono mu zwykłe druty, które teraz są zamontowane nad jego podwórkiem na bezpieczną plecionkę.

- Chcę pokryć dachem wybudowany garaż, jednak nie mam pozwolenia, ponieważ przepisy mówią, że w przypadku zwykłych drutów musi być odległość pięciu metrów od dachu. Gdyby była plecionka, nie ma takiego wymogu - żali się pan Grzegorz.

Z informacji uzyskanych ze Starostwa Powiatowego w Lipnie wynika, że od pewnego czasu zakład energetyczny dokonuje modernizacji i wymiany linii wysokiego napięcia. - Zakład energetyczny zwraca się do nas z pismem w sprawie wydania zgody na wejście na prywatną posesję. Skutek prawny jest taki, ze wydaję, aby dostawca prądu załatwił sprawę polubownie z prywatnymi właścicielami. W tym przypadku było identycznie - mówi Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski.

Właściciel terenu może zażądać od przedsiębiorstwa przesyłowego odszkodowania za zajęcie gruntu i korzystanie z niego bez umowy za 10 lat wstecz oraz domagać się ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu: to umowa umożliwiająca firmie korzystanie z działki po uiszczeniu odpowiedniej kwoty.

- Na chwilę obecną pan Grzegorz Dywicki otrzymał zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji zobowiązującej go do udostępnienia działki w celu wymiany dwóch słupów, a także wymiany przewodów - mówi Krzysztof Baranowski.

Niezadowolony z instalacji energetycznej właściciel działki oczywiście może się domagać przebudowy sieci na własny koszt, ale przecież nie wszystkich na to stać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto