Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Chrostkowa boją się likwidacji oddziału i kodu pocztowego

Jan Jankowski
Jan Jankowski
Oddział Poczty Polskiej mieści się w budynku Urzędu Gminy Chrostkowo.

Od dłuższego czasu z ust mieszkańców gminy Chrostkowo nie schodzi temat likwidacji placówki pocztowej.

- Wychodzi na to, że po wszystko będziemy musieli jechać do Lipna. Może lepiej będzie się tam przeprowadzić - mówi zdenerwowany starszy pan.

- Najpierw posterunek, teraz poczta - mówi pani Renata z Makówca.

Na parterze budynku Urzędu Gminy w Chrostkowie prawe skrzydło zajmują dwa oddziały banków oraz siedziba poczty. Gmina Chrostkowo ma przypisany kod pocztowy 87-602. Jeśli zniknie placówka poczty, najprawdopodobniej zniknie również kod pocztowy. Mieszkańcy musieliby zmienić wówczas wszystkie dokumenty.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że całe zamieszanie wzięło się stąd, że Poczta Polska przymierza się do „odbicia” z rąk prywatnych przedsiębiorców przesyłek sądowych. Sądy stawiają warunki. Jednym z nich jest konieczność utrzymania placówki czynnej do godziny 18 przynajmniej jeden dzień w tygodniu. To ma zapewnić możliwość odbioru adresatom przesyłek awizowanych. Budynek gminy czynny jest do godziny 15.30, co koliduje z planami poczty.

- Problem jest mi znany jednak tylko z nieoficjalnych przekazów. Do tej pory nikt z decyzyjnych przedstawicieli poczty ze mną nie rozmawiał - mówi Mariusz Lorenc, wójt gminy Chrostkowo. - Oczywiście, że łatwo nie będzie, ale nie zamierzamy się poddać. Jeśli pocztowcy wystąpią z takim żądaniem, to będziemy myśleć, jak dostosować się do ich potrzeb. Placówka pocztowa jest potrzebna nie tylko mieszkańcom, ale i samemu urzędowi.

Zdaniem wójta to urząd jest jednym z największych klientów poczty. - Powinniśmy się wzajemnie zrozumieć. Jeśli zajdzie taka potrzeba będziemy starali się odizolować nasze pomieszczenia w taki sposób, aby poczta mogła być czynna po zakończeniu pracy urzędu. Skoro mieszkańcy uważają, że placówka pocztowa powinna znajdować się w naszej gminie to my, jako samorząd zrobimy wszystko, aby temu zadaniu sprostać - kończy wójt.

Krzysztof Baranowski, starosta powiatu lipnowskiego dodał:

- Jeśli zajdzie taka potrzeba starostwo powiatowe udzieli pomocy wójtowi Chrostkowa. Skoro mieszkańcy uważają utrzymanie placówki za niezbędne dla ich codziennych potrzeb to naszym zadaniem jest pochylić się nad postulatami obywateli - zapewnił starosta.

Pocztowcy nabierają wody w usta. Zasłaniają się tajemnicą handlową i każą czekać na zakończenie wszelkich procedur. O likwidacji nie chcą mówić wprost.

- W ciągu najbliższych kilku dni spotkamy się z wójtem Chrostkowa i będziemy myśleć, jak rozwiązać problem - mówi jeden z urzędników poczty, który prosi, aby nie wymieniać jego nazwiska.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto