Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno. Przez pandemię koronawirusa czytają więcej, ale ci, którzy … czytali

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Iwona Kowalska i sanitarny reżim w lipnowskiej bibliotece
Iwona Kowalska i sanitarny reżim w lipnowskiej bibliotece Małgorzata Chojnicka
W lipnowskiej bibliotece zauważono, że przez koronawirusa stali czytelnicy wypożyczają więcej książek. Przychodzą rzadziej, ale biorą na zapas. Zyskała też na popularności usługa „Książka na telefon”.

Można było mieć nadzieję, że przez pandemię koronawirusa zaczniemy częściej sięgać po książkę. W końcu ileż czasu można spędzać przed telewizorem czy komputerem? Jednak okazało się, że przymusowe ograniczenie kontaktów międzyludzkich nie zmieniło upodobań. Czytamy więcej, ale za sprawą ludzi, którzy już wcześniej czytali.

- Zauważyłyśmy, że stali czytelnicy wypożyczają więcej książek – mówi Iwona Kowalska, p.o. dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej. – Przychodzą rzadziej, ale robią sobie duży zapas. Mamy takie osoby, które biorą od razu po pięć książek. Wzrosło też zainteresowanie usługą „Książka na telefon”. W oddziale dla dzieci wzmógł się ruch po rozpoczęciu roku szkolnego. Młodzi czytelnicy przychodzą w poszukiwaniu lektur.

Trwa głosowanie...

Co sądzisz o ograniczeniach związanych z pandemią koronawirusa?

Lipnowska biblioteka stosuje się do obowiązujących przepisów sanitarnych i można ją odwiedzać bez obaw. W dodatku w ostatnim czasie księgozbiór wzbogacił się w wiele nowości wydawniczych. Ogromnym zainteresowaniem, zwłaszcza czytelniczek, cieszą się książki Marii Paszyńskiej. Jej cykl „Owoc granatu” bije rekordy popularności.

- Przepadłam, gdy tylko sięgnęłam po pierwszą część tego cyklu – zdradza pani Ewa. - Ta tułacza historia sióstr bliźniaczek, których beztroskie życie przerwał wybuch ostatniej wojny, poruszyła mnie do głębi. Płakałam nad ich losem, ale nie potrafiłam przestać czytać. Przeczytałam wszystkie części i odetchnęłam z ulgą. Uwielbiam styl pisania autorki i cieszę się, że tak dużo pisze. Na każdą jej nową powieść czekam z wielką niecierpliwością.

Nadchodzi jesień, a więc wymarzony czas na czytanie książek. W ostatnim czasie ukazało się mnóstwo powieści polskich pisarzy. Wielu z nich pokusiło się o ukazanie naszej trudnej historii. Warta polecenia jest chociażby książka Małgorzaty Manelskiej „Tam, gdzie bzy sięgają nieba”. W niej jest rodzinna tajemnica i poplątane ludzkie losy, a przede wszystkim piętno, które na zwykłych ludziach odcisnęła wojna. Czytelnik przenosi się na Mazury, które poznaje z zupełnie innej strony, nie tylko jako malowniczy zakątek Polski.

[promo]4265;1;[/promo]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto