Z czym kojarzy się pani dzieciństwo, spędzone na pięknej ziemi dobrzyńskiej?
- Z beztroską, mnóstwem radości. To tu mieszka cała moja rodzina, więc staram się jak najczęściej ich odwiedzać. Kocham to, że każde miejsce, każdy zakątek tego miasteczka ma swoją historię, którą znam i wspominam z uśmiechem na twarzy. Wiem, że w większym mieście jest więcej możliwości i perspektyw na rozwijanie się młodzieży, ale życie w tak małym miasteczku, z rodziną przy boku, wykształciło we mnie wiele pozytywnych cech charakteru i wartości, które pielęgnuję do dziś.
Skąd taniec?
- Byłam samoukiem do piętnastego roku życia. Włączałam sobie teledyski popularnych zespołów i próbowałam naśladować ich ruchy. Układałam swoje choreografie przed małym lustrem w ciasnym przedpokoju. Już wtedy wiedziałam, że to jest właśnie to, co chcę robić w najbliższej przyszłości. Zapisałam się na zajęcia taneczne we Włocławku i po krótkim czasie, zauważona przez trenerkę, awansowałam do Anwil Dance Team - cheerleaderek z Włocławka.
Obszerny wywiad z piękna Kamilą Wenderlich przeczytasz: tutaj
Sopockie cheerleaderki znowu dały czadu
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?