Do naszej redakcji przyszedł pan Krzysztof, który przyniósł dwie bardzo stare fotografie. Znalazł je przypadkowo i za naszym pośrednictwem szuka właściciela zdjęć. - Dla mnie to dwie bezużyteczne fotki, które nic nie znaczą. Dla kogoś innego to może być bezcenna pamiątka. Być może ich właściciel po przeczytaniu artykuł zgłosi się po swoją zgubę.
Zdjęcia znalazł przypadkowo w samochodzie przeznaczonym do rozbiórki.
Nie wiemy, kto jest na zdjęciach, ani w którym roku zostały wykonane. Obie fotografie są umieszczone w tekturowej specjalnej oprawce, na której widnieje tabliczka z nazwami i adresami fotografów.
Nazwy pisane są w języku niemieckim, więc przypuszczamy, że może to być okres okupacji hitlerowskiej. Jednak na jednym ze zdjęć jest podana liczba 1914 - być może to rok. Więc może być jeszcze starsze. Na zdjęciu pary widnieje nazwa toruńskiego Atelier Bonath, które mieściło się przy Gerechtestrasse 2. Ta pamiątka zachowała się w doskonałym stanie.
Na rodzinnej fotografii, mężczyzna ma mundur. A z tyłu ołówkiem ktoś napisał „wujek B...” i, niestety, nie mogliśmy się dalej rozczytać. To zdjęcie zostało wykonane w innym toruńskim studio. Nie widać dokładnej nazwy, jest tylko numer domu - 52 oraz liczba 1914, być może to rok wykonana zdjęcia.
Osoby, które mogą wiedzieć, z jakiego okresu pochodzą zdjęcia lub są ich właścicielami, proszone są o kontakt z naszą redakcją pod numerem telefonu: 510 026 953 lub osobiście od poniedziałku do piątku w godz. 8 - 15 w siedzibie „Tygodnika” przy ul. Piłsudskiego 19 w Lipnie. Może wspólnie rozwiążemy zagadkę?
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
