Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Geocaching w Lipnie. Edward Krzemieniecki szuka i zakłada skrytki w naszym powiecie

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Geocaching to zabawa, która polega na poszukiwaniu skarbów za pomocą odbiornika GPS. Ideą przewodnią jest znalezienie, ukrytego wcześniej w terenie pojemnika (nazywanego „geocache”), i odnotowanie tego faktu na specjalnej stronie internetowej. Geo w języku angielskim to ziemia, a cache - skrytka, kryjówka.

42 000 skrytek

Bawią się w to ludzie na całym świecie. Również mieszkańcy naszego powiatu, którzy nie tylko szukają skrytek, ale też zakładają je w naszym powiecie, ściągając w ten sposób turystów i graczy z innych zakątków. Na terenie Polski znajduje się 42012 skrytek, z których 32327 jest aktywnych. W powiecie lipnowskim jest ich około 100.

Jednym z graczy i założycielem skrytek w naszym - i nie tylko - regionie jest Edward Krzemieniecki, który grą chciał wcześniej zarazić skępskich urzędników, by w ten sposób ściągali turystów.

- Szuka się skrytek za pomocą współrzędnych, które są rejestrowane na stronie geocaching.com - wyjaśnia pan Edward. - Umieszczanie skrytek dla jej samego znalezienia według współrzędnych na dłuższą metę byłoby nudne, dlatego staramy się urozmaić schowki. Najczęściej zakłada się je w miejscach atrakcyjnych turystycznie.

Liczy się też pomysł na zamaskowanie skrytki. Kryjówki są różnej wielkości, od malutkich, po ogromne, Ukryte w miejscach, by osoby postronne ich nie zniszczyły i nie niszczyły przyrody. Im więcej pomysłowości tym skrytka lepiej oceniana przez innych.

Droga do skarbu

Czasem, by znaleźć skarb, trzeba rozwiązać dodatkowe równanie, lub rozwiązać zagadkę. Każda ma swój stopień trudności.

- W skrytkach najczęściej jest jakiś pojemniczek z karteczką, gdzie gracz wpisuje się osobiście, później odnotowuje znalezisko na stronie geoachingu - dodaje pan Edward. - Często wkładane są jakieś małe gadżety, znaczki, monety, wszystko zależy od graczy.

Pan Edward grą zaraził się od kolegi, Darka Pudełko, który rozpowszechnił grę w Górznie. Nieoficjalnie mówi się, że Górzno to stolica polskiego geocachingu. Pan Edward na swoim koncie ma około stu skrytek, sam założył ponad 40.

Miejsca warte zobaczenia

- Gdy jestem w jakimś miejscu, z ciekawości sprawdzam, czy jakaś skrytka jest w pobliżu. GPS mam zawsze przy sobie - dodaje. - Niestety, patrząc na zamieszoną w internecie mapie, można zobaczyć, ile skrytek jest w Polsce, ale ile w innych krajach.

Pierwsza skrytka, która powstała w Lipnie, znajduje się przy bulwarze Poli Negri. Znalazło ją i wpisało ponad 40 osób z różnych stron świata! Gdzie dokładnie jest, nie możemy powiedzieć, by osoby postronne nie zepsuły zabawy. Nawet gracze nie mogli znaleźć skrytki. Wpisywali to na stronie internetowej. Pozostałe geocache pan Edward założył kościołach w powiecie i innych zabytkach, jedna nawiązuje do kolejki wąskotorowej, inna do historię wielkiego kamienia, czy toru motocrossowego. Jest też skrytka „Nagórzynek”. Starsi mieszkańcy znają to miejsce, ze względu na spotkania harcerskie, młodsi nie wiedzą, gdzie się znajduje. Inni gracze, nie tylko z Lipna, także założyli u nas skrytki.

- Skrytki promują ciekawe miejsca, których byśmy nie odwiedzili. Zakładający daje też opis. Założenie jednej to groszowe sprawy. Kawałek kartki i flakonik za złotówkę - opowiada pan Edward.

Więcej w Tygodniku Lipnowskim

Geocaching - zabawa dla każdego

Źródło DD TVN

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto