- Niedaleko mojego domu znajduje się taki kontener i zawsze gdy mam coś, w czym nie będę chodził, wrzucam - mówi pan Marek, mieszkaniec Lipna. - Może komuś się jeszcze przyda to co mi jest niepotrzebne.
Są również przeciwnicy takiego sposobu pozbywania się niepotrzebnych rzeczy.
- Raz na jakiś czas przyjedzie samochód z obcą rejestracją i zabiera to, co tam jest. Skąd mam pewność, że trafi to do potrzebujących, a nie na wieszaki w sklepach z używaną odzieżą? - mówi pani Hanna. - Ja, kiedy nazbiera mi się ubrań, zabawek czy czegoś, czego już nie potrzebuję, a co jest jeszcze w dobrym stanie, pakuję w kartony i zawożę do Caritasu. Wtedy mam pewność, że te rzeczy nie trafią w złe ręce.
Do nas zgłosił się mieszkaniec, który wybrał tę pierwszą formę przeznaczenia niepotrzebnych rzeczy. - Chciałem wrzucić dwa worki, w których znajdowały się ubrania dla osób dorosłych, jak również dziecięce ciuchy - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec ulicy Komunalnej. - Okazało się, że kontener jest pełny. Dodatkowo kilka worków i kartonów leżało obok.
Nasz Czytelnik nie chciał zostawiać worków obok pojemnika, ponieważ bał się, że ktoś je ukradnie lub zmokną podczas deszczu i ulegną zniszczeniu. - To dobre ubrania, które mogą się komuś przydać - mówi. - Chciałbym, żeby trafiły w dobre ręce.
Na kontenerach widnieją naklejki z numerami telefonów oraz informacjami dotyczącymi zbiórki odzieży używanej, jak również opróżniania pojemników. - Są numery kontaktowe, ale na każdym kontenerze jest inny, więc gdzie dzwonić i informować o przepełnieniu? - pytają mieszkańcy Osiedla Kwiatów. - Dodatkowo ciężko się dodzwonić, ponieważ rzadko ktoś odbiera telefon.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Lipnie, jak wygląda współpraca z firmą, która prowadzi zbiórkę odzieży.
- My nie mamy nic wspólnego z tą sytuacją, ponieważ nie wyraziliśmy zgody na postawienie kontenerów ze względu bezpieczeństwa - mówi Renata Gołębiewska, sekretarz miasta. - Są one ciężkie, mogły się na kogoś przewrócić. Obecnie prawdopodobnie stoją na prywatnych działkach, a nie na naszym terenie.
Niestety nie udało nam się skontaktować z firmą odpowiedzialną za kontenery na odzież. Tak, jak mówili mieszkańcy, numerów telefonu jest kilka, a większość z nich nie odpowiada.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?