MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie składać niepotrzebne rzeczy, skoro z pojemników się wysypuje?

Marcin Jaworski
Marcin Jaworski
Na terenie Lipna od kilku lat stoją specjalne kontenery, do których można wrzucać niepotrzebne ubrania, które następnie mają trafić do osób potrzebujących. Wielu mieszkańców korzysta z tego.

- Niedaleko mojego domu znajduje się taki kontener i zawsze gdy mam coś, w czym nie będę chodził, wrzucam - mówi pan Marek, mieszkaniec Lipna. - Może komuś się jeszcze przyda to co mi jest niepotrzebne.

Są również przeciwnicy takiego sposobu pozbywania się niepotrzebnych rzeczy.

- Raz na jakiś czas przyjedzie samochód z obcą rejestracją i zabiera to, co tam jest. Skąd mam pewność, że trafi to do potrzebujących, a nie na wieszaki w sklepach z używaną odzieżą? - mówi pani Hanna. - Ja, kiedy nazbiera mi się ubrań, zabawek czy czegoś, czego już nie potrzebuję, a co jest jeszcze w dobrym stanie, pakuję w kartony i zawożę do Caritasu. Wtedy mam pewność, że te rzeczy nie trafią w złe ręce.

Do nas zgłosił się mieszkaniec, który wybrał tę pierwszą formę przeznaczenia niepotrzebnych rzeczy. - Chciałem wrzucić dwa worki, w których znajdowały się ubrania dla osób dorosłych, jak również dziecięce ciuchy - mówi pan Krzysztof, mieszkaniec ulicy Komunalnej. - Okazało się, że kontener jest pełny. Dodatkowo kilka worków i kartonów leżało obok.

Nasz Czytelnik nie chciał zostawiać worków obok pojemnika, ponieważ bał się, że ktoś je ukradnie lub zmokną podczas deszczu i ulegną zniszczeniu. - To dobre ubrania, które mogą się komuś przydać - mówi. - Chciałbym, żeby trafiły w dobre ręce.

Na kontenerach widnieją naklejki z numerami telefonów oraz informacjami dotyczącymi zbiórki odzieży używanej, jak również opróżniania pojemników. - Są numery kontaktowe, ale na każdym kontenerze jest inny, więc gdzie dzwonić i informować o przepełnieniu? - pytają mieszkańcy Osiedla Kwiatów. - Dodatkowo ciężko się dodzwonić, ponieważ rzadko ktoś odbiera telefon.

Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Lipnie, jak wygląda współpraca z firmą, która prowadzi zbiórkę odzieży.

- My nie mamy nic wspólnego z tą sytuacją, ponieważ nie wyraziliśmy zgody na postawienie kontenerów ze względu bezpieczeństwa - mówi Renata Gołębiewska, sekretarz miasta. - Są one ciężkie, mogły się na kogoś przewrócić. Obecnie prawdopodobnie stoją na prywatnych działkach, a nie na naszym terenie.

Niestety nie udało nam się skontaktować z firmą odpowiedzialną za kontenery na odzież. Tak, jak mówili mieszkańcy, numerów telefonu jest kilka, a większość z nich nie odpowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto