Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online
Zbiórkę sprzętu dla strażaków z Ukrainy ogłosił nadbryg. Andrzej Bartkowiak, komendant główny PSP. Na apel komendanta od razu odpowiedzieli strażacy z PSP w Lipnie i wszystkich jednostek OSP. Do lipnowskiej komendy druhowie zwozili potrzebny sprzęt, odzież i inne przedmioty potrzebne strażakom działającym na froncie. Druhowie mogli także przekazywać swoje pojazdy, które pomogą w gaszeniu pożarów po wybuchach bomb.
Na Ukrainę z powiatu lipnowskiego trafił tylko jeden pojazd, Renault Midliner z OSP w Olesznie.
- To wspólna inicjatywa druhów i wójta, Tadeusza Wiewiórskiego – wyjaśnił Tomasz Marczewski, naczelnik OSP w Olesznie. - Samochód był własnością gminy, która pozytywnie zareagowała na nasz pomysł. Może decyzję łatwiej nam się podejmowało, bo wiedzieliśmy, że do naszej jednostki trafi inny samochód.
OSP w Olesznie to prężenie działająca jednostka, która nie jest zrzeszona w KSRG. - Mamy mniej wyjazdów niż inne jednostki z gminy. Nie musimy mieć nowego samochodu – dodał naczelnik Marczewski. - Renault służył nam bardzo długo, to sprawny wóz z 1996 roku. Nie jest stary i na pewno jeszcze posłuży strażakom na Ukrainie.
Za kilka dni do jednostki w Olesznie ma trafić nowy wóz bojowy, Man z 2000 roku. Jego zakup był możliwy dzięki dofinansowaniu z gminy. Nowe auto dla druhów z Oleszna to koszt ponad 100 tys. złotych.
Samochód ratowniczo – gaśniczy marki Renault Midliner został już dostarczony do Ośrodka Szkolenia PSP w Nisku woj. Podkarpackie. Przekazany samochód na co dzień będzie służył, zapewniając bezpieczeństwo pożarowe na terenie Ukrainy.
- Cieszymy się, że mogliśmy pomóc, może w ten sposób ktoś usłyszy o druhach z Oleszna i gminie Wielgie. Wierzymy w słowa, że dobro wraca i w razie potrzeby, my również będziemy mogli liczyć na wsparcie. Teraz musimy tylko doposażyć nasz nowy samochód, a nasze Renault nie pomaga na Ukrainie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?