Chcą połączyć Bibliotekę i Centrum Kultury

Piotr Wojciechowski, burmistrz Skępego od dawna chciał połączyć Centrum Kulturalno-Oświatowo-Rekreacyjne i Bibliotekę w jedną instytucję. Od początku, jak zaznaczał, chodzi o duże oszczędności.

Kilka miesięcy temu radni podjęli uchwałę o połączeniu tych dwóch placówek. Uchwała została odrzucona przez nadzór wojewody, ponieważ radni nie zauważyli, że chcą połączyć coś, co formalnie nie istnieje. Centrum Kulturalno - Oświatowo - Rekreacyjne w Skępem nie istnieje. Jednostka nie ma swojego statutu, kierownika czy budżetu. Podlega pod referat oświaty, zdrowia, kultury i sportu, którym zarządza Magdalena Elwertowska. Miejsko-Gminna Biblioteka posiada swój statut, budżet i dyrektora, którym jest Jerzy Kowalski.

Po unieważnieniu uchwały burmistrz skierował projekt innej uchwały, ale tym razem o poszerzenie statutu Miejsko-Gminnej Biblioteki w Skępem o zadania związane z animacją kultury, czyli o te zadania, które obecnie realizuje Centrum Kulturalno-Oświatowo-Rekreacyjne w Skępem.

- Mamy obecnie dwie placówki, które na własną rękę organizują niejednokrotnie imprezy o takim samym charakterze. Czas to unormować - mówił burmistrz podczas sesji.

- To prywatna wojna z dobrze działającym dyrektorem Centrum Kultury i zamach na kulturę - mówił radny Krzysztof Suchocki. Negatywnie odniósł się do pomysłu obecny dyrektor biblioteki Jerzy Kowalski. Zapewniając, że instytucje będą działać. Ostatecznie radni poparli pomysł burmistrz.

By jednak zmienić statut jednostki podległej samorządowcy potrzebują opinia Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej - Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu, gdyż biblioteki działają na podstawie Ustawy o bibliotekach. Uchwała wraz z propozycją zmiany statutu została przesłana do Torunia i do chwili zamknięcia numeru nie została wydana.

Mieszkańcy miasta zastanawiają się, gdzie dokładnie będzie mieściła się ta jedna instytucja. Centrum Kultury mieści się w przestronnych pomieszczeniach strażnicy OSP w Skępem. Biblioteka zaś w budynku urzędu miasta. Sam burmistrz twierdzi, że pomieszczenia biblioteki dalekie są od obowiązujących standardów. Sanepid wydał nakaz dostosowania pomieszczeń do obowiązujących przepisów. - Mamy na dostosowanie jeszcze sporo czasu - odpowiadał burmistrz radnemu Suchockiemu. Radny odnosi się sceptycznie do wypowiedzi burmistrza.- Przecież nie da się podnieść sufitu pomieszczeń piwnicznych, które obecnie są zaraz nad głową człowieka i to niskiego wzrostu. Nie da się wykuć dodatkowych okien. Gabinet dyrektora biblioteki jest pozbawiony okna. Koniecznie trzeba rozpocząć plany budowy obiektu, który będzie spełniał wszelkie wymogi - uważa radny Suchocki.

Burmistrz z ubolewaniem mówił radnym, że idealnym budynkiem, w którym powinna mieścić się „skępska kultura” to budynek byłego kina, który został sprzedany przez poprzedniego włodarza. - Czyniłem starania odkupienia budynku - dodał Piotr Wojciechowski.

Dyrektor Biblioteki, nie chciał nam nic powiedzieć na temat zmian. - Możemy porozmawiać o placówce, którą zarządzam, ale nie o planowanych zmianach - powiedział Jerzy Kowalski.

Magdalena Elwertowska oświadczyła, że nic więcej poza tym, co było powiedziane publicznie w czasie sesji rady miejskiej powiedzieć nie może gdyż w dalszym ciągu nie ma opinii z Torunia.