Bobrowniki. Niezwykła historia magazynu solnego. Budynek jest remontowany [zdjęcia]

Zobacz wideo: Duże zmiany w kodeksie drogowym. To musisz wiedzieć!

Budynek przy ulicy Nieszawskiej 8 to jeden ze starszych zabytków w Bobrownikach. Obecnie trwa jego remont.
W 2016 roku budynek został podpalony i gdyby nie szybka reakcja sąsiadów spłonąłby doszczętnie. Przez kilka lat straszył przechodniów, a nikt nie wiedział, że to szczególny zabytek w gminie.

Dom został kupiony przez pana Wojciecha Bullera, który wraz z małżonką, obiekt przekazał zarządzanej przez siebie fundacji Królewski Skład Solny Bobrowniki nad Wisłą.

Historia tego budynku sięga początku XIX wieku. Dom przy ul. Nieszawskiej został zbudowany w 1838 roku dla bednarza, stróża i straży wojskowej lokalnego magazynu solnego, założonego w połowie XVIII wieku.

- Budynek ze względu na funkcję, którą pełnił, oraz na ludzi, którzy w przeszłości w nim zamieszkiwali, jest obiektem szczególnym. Zbudowany w roku 1838 na zlecenie rządu centralnego ówczesnego Królestwa Polskiego był przeznaczony dla personelu obsługującego bobrownicki magazyn solny. Służył jako mieszkanie dla bednarza, stróża i straży wojskowej tego magazynu. Wśród jego mieszkańców byli weterani wojen napoleońskich, wysłużeni żołnierze biorący udział w powstaniu listopadowym aż wreszcie powstańcy z roku 1863 roku - opowiada znawca historii regionu Wojciech Buller. - Jest nie tylko unikalnym w skali całego województwa zabytkiem z uwagi na jego znaczenie dla historii gospodarczej regionu, ale jest również symbolicznie związany z walką o niepodległość Polski. Przez 180 lat swojego istnienia wpisał się on w krajobraz kulturowo - historyczny Bobrownik i jest obok ruin zamku, kościoła parafialnego wraz z budynkiem kancelarii magazynu solnego użytkowanym przez miejscowy Urząd Gminy jednym z trzech najcenniejszych zabytków przeszłości położonych w osadzie.

Pan Wojciech wakacje w dzieciństwie spędzał u dziadków w Bobrownikach. To rodzinna wieś jego ojca. Historyk pokochał nadwiślańską miejscowość i poświęcił jej kilka swoich prac. Bada także dokładnie jej historię i co ciekawe, znalazł już sporo artefaktów związanych z Bobrownikami.

Pan Wojciech marzenia ma ogromne. Wierzy, że budynek zostanie wyremontowany i powstanie tam muzeum, które pokaże bogatą historię miejscowości. Już myśli o eksponatach do przyszłego muzeum i w związku z tym podjął inicjatywę stworzenia galerii starostów bobrownickich. O tym jednak napiszemy więcej w kolejnym numerze „TL”.
Budynek bardzo się zmienił. W 2019 r. dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury Dziedzictwa Narodowego (130 tys. zł) odbudowana została więźba dachowa. W ubiegłym roku Fundacja Królewski Skład Solny otrzymała dotację z MKiDN w kwocie 160 tys. zł i 30 tys. zł od Sejmiku Województwa, a także 10 od konserwatora.

- Dzięki tym pieniądzom odbudowane zostały kominy i wykonane zostało pokrycie dachu z blachy cynkowotytanowej oraz orynnowanie budynku - tłumaczy pan Wojciech. - Roboty trwały też we wnętrzu, trzeba było rekonstruować część ścian nośnych i ceglanych sklepień nad otworami drzwiowymi.

Niestety w trakcie prac okazało się, że budynek jest bardzo zniszczony i zawilgocony. - Po jego podpaleniu priorytetem było zrekonstruowanie więźby dachowej i pokrycia dachu blachą oraz naprawa i osuszenie fundamentów, na chwilę obecną udało się to zrobić - dodaje Wojciech Buller.

W tym roku Fundacja otrzymała na remont przyszłego muzeum dwie dotacje: 40 tys. zł od Sejmiku Województwa Kujawsko Pomorskiego i 10 tys. zł od Kujawsko Pomorskiego Konserwatora Zabytków.
Potrzeby jednak są ogromne. - Czekamy też na wyniki drugiego naboru do programu ochrony zabytków MKiDN, fundacja bowiem złożyła w nim wniosek - tłumaczy prezes Fundacji Królewski Skład Solny.

Z okresu bobrownickiego magazynu solnego, do dziś zachowały się jedynie dwa budynki w gminie. W jednym z nich od 1982 roku swoją siedzibę ma urząd gminy.

W naszej galerii prezentujemy zdjęcia z prac, a także stare zdjęcia magazynu solnego. Na końcu obecny wygląd zabytku.