Podobno w przypadku Intruza inspiracją dla reżysera Magnusa von Horna był zapis przesłuchania chłopaka, który zabił swoją dziewczynę. Pochodził z normalnej rodziny bez cech patologii, biedy, zaburzeń psychicznych. Urodził się w miejscowości podobnej do rodzinnej miejscowości reżysera. To nim wstrząsnęło. Czy on sam mógłby czegoś takiego dokonać?
„Wszystko zależy od tego ile w danym okresie czasu zła się wokół ciebie zbiera. Każdy z nas ma jakiś limit wytrzymałości” – mówił Włodarski. Zdaniem gościa festiwalu, choć celem filmu nie jest oczywiście usprawiedliwianie przestępstwa, to oceniając złego człowieka należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności. Tabloidy koloryzują czyny, nie wspominając o kontekście, w którym zostały dokonane. Do tego dochodzi odrzucenie społeczeństwa, które nie potrafi postawić się na miejscu zbrodniarza i przyjąć go z powrotem. Tematem dyskusyjnym jest, czy przestępca zasługuje na to, nawet po wyjściu z więzienia czy resocjalizacji, ale na pewno nie jest mu łatwo żyć.
Włodarski zaprotestował też przeciwko porównywaniu twórczości von Horna do stereotypowego kina skandynawskiego – „Niszczymy siebie łatkami, które są nam kompletnie niepotrzebne”. Von Horn pochodzi ze Szwecji, zamieszkał w Polsce, gdy zaczął studia na PWSFTviT w Łodzi. Intruz to film zrealizowany po szwedzku i w Szwecji, a chłód czy minimalizm są nieodłączna częścią filmów artysty, łatek więc trudno uniknąć”. Uważa się, że charakterystyczną cechą Szwedów jest powściągliwość emocjonalna. Włodarski z tym akurat się zgodził i przyznał, że jedyny Polak w obsadzie – Wiesław Komasa – musiał odrobinę zredukować swoją grę aktorską.
Intruz swoją premierę miał 21 maja w Cannes. Film opowiada historię Johna, który po powrocie z poprawczaka nie do końca odnajduje się w swoim dawnym środowisku. Zdaje się, że dokonana przez niego zbrodnia już nigdy nie pozwoli mu wrócić do normalności.
Artur Klimek
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?