ZDROWIE: Jak nie przytyć gdy mamy do tego tendencję?

Rozwój otyłości wynika z współdziałania czynników genetycznych i tych związanych ze stylem życia. Zbadano m.in., że około 30 procent przypadków chorobliwej otyłości wśród dzieci ma związek z mutacjami tylko jednego genu, w innych udowodniono natomiast, że nasze BMI w ponad 80 procentach jest kwestią dziedziczną.
Na naszą skłonność do przybierania na wadze wpływa m. in. stosowana dieta i poziom aktywności fizycznej. Czy jednak pewne formy ruchu działają w tej kwestii skuteczniej niż inne? Sprawdź, które formy ruchu najskuteczniej zapobiegają tyciu!

Rekreacyjne bieganie jest najlepszą profilaktyką otyłości, wpływając na parametry takie jak współczynnik masy ciała, procentowa zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie oraz stosunek obwodu pasa do bioder. Regularna aktywność tego typu miała największy wpływ na możliwość utrzymania naszej szczupłej sylwetki.
Wędrówki po górach, a zwłaszcza wspinaczka górska, to aktywności wymagające dobrej formy i kondycji. Oprócz wpływu na utrzymanie niższe-go BMI zapewniają też korzyści dla psychiki, związane z odstresowującym działaniem intensywnego wysiłku fizycznego, światła słonecznego oraz kontaktu z naturą.

Chodzenie jest najbardziej uniwersalną formą aktywności, przeznaczoną dla wszystkich i dostępną w praktycznie każdych warunkach – nawet w pomieszczeniach, co umożliwiają elektryczne czy mechaniczne bieżnie. Wykazano, że chodzenie wpływa korzystnie na ryzyko genetyczne związane z rozwojem wysokiego współczynnika masy ciała. Aby jednak czerpać korzyści zdrowotne z wysiłku o tak niskiej intensywności, na chodzenie trzeba poświęcać więcej czasu niż np. na bieganie. Dobrym sposobem na zapewnienie sobie odpowiedniej dawki ruchu jest wykonania 10 tysięcy kroków dziennie, co można mierzyć za pomocą krokomierza, zegarka lub aplikacji w smartfonie.

Trwająca dłużej praktyka jogi może powstrzymać genetyczną skłonność do rozwoju otyłości, umożliwiając zachowanie niższej masy ciała. Jest to aktywność wymagająca regularności i zaangażowania, ale jej działanie prozdrowotne wykracza daleko poza wpływ na metabolizm. Odkryto, że działa kojąco na psychikę, przeciwzapalnie i przeciwbólowo, może nawet usprawniać gospodarkę hormonalną organizmu i wspomagać leczenie pewnych problemów zdrowotnych.
Marszobiegi lub trening ma-rszowy to dobry sposób, by połączyć szybki spacer z ćwiczeniami lub elementami biegowymi, a dzięki temu utrzymać niższy współczynnik masy ciała BMI. Można np. przeplatać szybkie chodzenie z truchtaniem albo to wolniejsze ze sprintami, czy wykonywać skipy. Taki trening w zmiennym tempie można przeprowadzić również na bieżni.

Zachęcamy wszystkich, bez wyjątku, do większej aktywności zdrowotnej. Pamiętajcie, że ruch to zdrowie i nie bagatelizujcie otyłości.