- By coś złowić trzeba się naczekać - mówi nam wędkarz. - Nie raz złowiłem sumika amerykańskiego, który, jak wiedzą znawcy, zagraża rybom.
Jeziora w Skępem należą do skarbu państwa, wojewoda dzierżawi je Gospodarstwu Rybackiemu Włocławek w Szpetalu Górnym. Ta spółka wygrała ogłoszony wcześniej przetarg. Dzierżawca nie zmienił się od kilku tal, jednak wędkarze skarżą się na zmiany w jeziorach.
Sygnały o braku ryb w wodach dopływały do nas juz jakiś czas temu. Zgłaszali się także amatorzy wędkarstwa, którzy przyjechali na wczasy do Skępego. - Pozwolenia są drogie, a ryb jak na lekarstwo - powiedział pan Zbigniew. - Kolejny problem to skutery, które zakłócają spokój na jeziorach i zagrażają bezpieczeństwu plażowiczom.
Wędkarze sygnalizują także, że w sklepach, gdzie dostawcą jest dzierżawca jezior można znaleźć ryby, w okresie ochronnym.
- Każda ryba ma okres ochronny, ale jak widać to nie przeszkadza w ich łowienia - mówi nam jeden z wędkarzy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Siatki i prąd to nic dziwnego. Rozumiem zasady rybołówstwa, ale to moim zadaniem nadmierne eksploatowanie jezior.
Fani tego sportu narzekają także na droższe zezwolenia na łowienie ryb.
- Przez rok opłaty wzrosły o dwadzieścia złotych - mówi nam jeden z panów. - Sprzedaje się co raz mniej zezwoleń. Wędkarze przeliczają to kilogramy złowionych ryb a ich zakup w sklepie. Jednorazowych dla turystów tez jak na lekarstwo. Jeziora już nie przyciągają wczasowiczów.
Więcej w Tygodniku Lipnowskim
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?