Wspólne sprzątanie Skarpy Wiślanej przyciągnęło mieszkańców Dobrzynia nad Wisłą. To już druga taka akcja. Tegoroczna miała odbyć się w marcu, ale koronawirus pomieszał plany.
- Był bałagan i dużo śmieci. Mieszkańcy zamiast do kosza rzucają obok - mówi Piotr Wiśniewski, burmistrz miasta i gminy Dobrzyń. - To też akcja ekologiczna i edukacyjna. Niestety, widać nowe świecie, które niedawno ktoś wyrzucił.
W parku odpadów było dużo, a pojemniki z napisem "Tu wrzuć śmieci" - puste. Mieszkańcy nie dbają o swoje miasto. Mamy nadzieję, że ci, co wyrzucili śmieci, zawstydzą się, oglądając zdjęcia i małe dzieci, które chętnie wzięły udział w akcji.
Tymon i Ania Wasilewscy to najmłodsi uczestnicy, dzielnie pomagali rodzicom sprzątać swoje miasto.
Nie zabrakło też Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej z miejscowej OSP, wędkarzy i mieszkańców, którym nie jest obojętny los Dobrzynia nad Wisłą.
- Przyjeżdżają do nas turyści i co widzą, śmieci - mówi jedna z uczestniczek. - Przecież mamy się czym pochwalić, a to nie wpływa na nasz wizerunek.
Worki, które rozdał dobrzyński magistrat, szybko się zapełniły. Uczestnicy mieli nadzieję, że za rok śmieci już nie będzie, tylko wspólny spacer.
Najmłodsi natomiast mogli przypomnieć sobie zasady segregacji, a starsi przyjemnie spędzić czas. Malownicze tereny, cisza w parku przerywana śpiewem ptaków i na koniec wspólne grillowanie.
Mini biesiadę zorganizowano w nowej altanie, która niedawno stanęła nad Wisłą.
Zapraszamy też do lektury "Tygodnika Lipnowskiego", we wtorek zdjęcia z akcji.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?