Wędkarze z Okonia nie boją się koronawirusa. Sezon wędkarski już rozpoczęli zawodami

- Ranek przywitał nas słońcem i lekkim przymrozkiem - powiedział jeden z wędkarzy. Rywalizacja rozpoczęła się o godz. 9. - Wschodni wiatr i wzrost ciśnienia nie sprzyjał połowom. Przez pierwszą godzinę tylko dwóch z czternastu zawodników miało ryby. Ryba prawie wcale nie żerowała. Przez cztery godziny łowienia, zwycięzca wyjął z wody kilkanaście płotek - powiedział Stanisław Błaszkiewicz.