Walka z koronawirusem trwa. Policjanci z Lipna patrolują powiat. Sypią się mandaty za nieprzestrzeganie przepisów.

Pierwszego z mężczyzn policjanci zatrzymali wczoraj około godz. 23 w miejscowości Grabówiec.

Podczas legitymowania 25-latek oświadczył, że przyjechał tu rowerem, bo w domu nie ma zasięgu w telefonie, a chciał pograć w grę.

Mimo pouczeń policjantów nie chciał zastosować się do obowiązujących przepisów i odmówił przyjęcia mandatu. Na tym się nie skończyło, bo 25-latek popełnił kolejne wykroczenia: zapalił papierosa w miejscu, w którym jest to zabronione (przystanek autobusowy) i nie stosował się do wydawanych na podstawie prawa poleceń policjantów.

Mieszkaniec gm. Skępe odpowie teraz przed sądem, bo policjanci skierują wniosek o jego ukaranie.

Zgodnie z artykułem 54. Kodeksu Wykroczeń obowiązujące są zakazy opuszczania domu bez koniecznej potrzeby w związku z wydanym 31 marca 2020 roku Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, wydane na podstawie art. 46 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Za przekroczenie tego przepisu grozi grzywna.

Tę samą karą, zgodnie z obowiązującą Ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, zagrożone jest zgodnie z art. 5. 1. palenie wyrobów tytoniowych na przystankach komunikacji publicznej.

- Trzecim wykroczeniem, jakiego dopuścił się beztroski miłośnik gier, jest złamanie art. 65a kodeksu wykroczeń, który mówi, że kto umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej, na podstawie prawa, poleceń określonego zachowania się, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - dodała podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowa KPP w Lipnie.

O drogiej przejażdżce mogą mówić młodzi mężczyźni.

Policjanci pionu kryminalnego, którzy wspomagają działania prewencji wobec niestosujących się do nałożonych w związku z epidemią nakazów prawa, zwrócili dzisiaj po północy, uwagę na auto przemieszczające się ulicami Lipna. BMW było przez nich widziane w kilku miejscach miasta. - Gdy policjanci zatrzymali jadących nim mężczyzn do kontroli, okazało się, że mieszkańcy Lipna nie mają ważnego celu podróży i nie potrafili wyjaśnić, dlaczego pomimo ograniczeń w przemieszczaniu, zdecydowali się na opuszczenie domów - dodała podkom. Małkińska.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przybyli na miejsce policjanci prewencji ukarali kierującego autem 19-latka i 21-letniego pasażera mandatami karnymi w wysokości 500 zł.

Na trzeciego nieletniego pasażera pojazdu funkcjonariusze skierują wniosek o ukaranie do sądu.