Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W straży gminnej w Kikole jest co robić

Jan Jankowski
Tygodnika Lipnowska
W powiecie działa tylko jedna straż gminna. Od sześciu funkcjonuje w Kikole. Mieszkańcy i samorządowcy są zadowoleni.

Większość gmin straże gminne lub miejskie traktowało jako dobre źródło dochodu. Jednak od nowego roku strażnicy nie będą mogli wystawiać mandatów za przekroczenie prędkości. Niektóre samorządy likwidują etaty strażników. W naszym powiecie od da-wana Straż Gminna funkcjonuje tylko w gminie Kikół.

Formalnie Kikół nie był pierwszy. Radni Lipna wyprzedzili kikolan o niespełna miesiąc. 18 września 2009 roku radni miasta Lipno podjęli uchwałę w sprawie utworzenia Straży Miejskiej w Lipnie.

- Po trzech latach, a dokładnie 10 stycznia 2013 roku rada miejska uchyliła uchwałę w sprawie powołania jednostki - wyjaśnia Renata Gołębiewska, sekretarz miasta. - Sprawy porządkowo-sanitarne czy też zgłaszane przez mieszkańców wałęsające się bezpańskie zwierzęta załatwiają na bieżąco nasi pracownicy. Czy straż miejska jest potrzebna? Pewnie tak, ale to są spore koszty, na które miasta obecnie nie stać.

W Kikole minęło 6 lat od podjęcia przez radnych uchwały w sprawie utworzenia Straży Gminnej. Jej komendantem jest Jan Piotrowski . - Na początku było nas dwóch, ale to był stosunkowo krótki okres. Pracy nie brakuje - mówi komendant.

Tylko w tym roku przeprowadził 135 interwencji. Ponad 40 to awantury sąsiedzkie oraz rodzinne. Pozostałe to sprawy związane z bezpańskimi psami, zwierzętami uwięzionymi czy źle traktowanymi.

- Ciekawostką dla wielu jest moje asystowanie łabędziom, które bez skrępowania spacerują drogą wojewódzką by przejść z jednego zbiornika wodnego do innego. Ostatnio dumnie kroczyły kilka kilometrów z Wildna do Grodzenia - z uśmiechem mówi Jan Piotrowski.

Ponadto komendant zajmuje się sprawami związanymi z przestrzeganiem przepisów porządkowych oraz chroniących nasze środowisko. Często występuje jako arbiter w sprawach sporu „o miedzę”, które uważa za jedne z trudniejszych. Ponadto prowadzi pogadanki w szkołach na temat bezpieczeństwa, edukuje dzieci i młodzież jak poruszać się na drodze, w domu czy szkole.

Samorządowcy są ze swojej straży zadowoleni.

- W planie budżetowym na przyszły rok mamy zaplanowane utrzymanie straży gminnej. Jeśli radni zatwierdzą budżet, to nic się nie zmieni - mówi Wioletta Frej, skarbnik gminy.

Zdania mieszkańców są podzielone. Jedni uważają, że strażnik jest potrzebny, inni, że nie. - Gdyby nie komendant to chyba bym już nie żyła. Sąsiedzi palili w piecu jakimś świństwem, a dym wchodził do mojego mieszkania. Komendant to załatwił w kilka minut - mówi nam jedna z mieszkanek. Większość zapytanych osób jest zdania, że mundur budzi respekt i w gminie panuje porządek. Ze wszystkim nie muszą iść na policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto