Zobacz wideo: Jakie opony wybrać? Zimowe czy całoroczne?
Szybkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie i już czas najwyższy, by zacząć się rozglądać za oryginalnymi dekoracjami i prezentami. Wprawdzie w sklepach jest wszystko, ale próżno szukać czegoś naprawdę oryginalnego. W dodatku drożyzna nie idzie w parze z jakością, a bylejakość ma się wyjątkowo dobrze. Wyrobiona markę ma Warsztat Terapii Zajęciowej TPD w Lipnie, którego uczestnicy od późnego lata przygotowują bożonarodzeniowe ozdoby. Są one ładne i wykonane z dbałością o każdy detal. Nic dziwnego, efekt końcowy to wspólne dzieło wszystkich pracowni.
Niedawno wystawiono prace uczestników na kiermaszu w NCL i rozeszły się błyskawicznie. W wyjątkowo przystępnych cenach można było kupić oryginalne stroiki i ozdoby. Furorę robiły renifery w różnych aranżacjach. Jednak rosnące ceny materiałów nie napawają optymizmem, bo rękodzieło przestanie się opłacać. Ludzie znów postawią na tańszą tandetę.
– Teraz jeszcze wykorzystaliśmy swoje zapasy i mogliśmy zaproponować bardzo przystępne ceny – mówi Lidia Nierychlewska, kierownik Warsztatu Terapii Zajęciowej TPD w Lipnie. – Przy gwałtownie rosnących cenach nie będzie to już możliwe. Na szczęście, wiele firm zleca nam przygotowanie kartek świątecznych. To bardzo miłe z ich strony.
W lipnowskim warsztacie są uczestnicy z różnymi niepełnosprawnościami, często sprzężonymi. Niektóre z nich stały się niepełnosprawne w następstwie wypadku. Tu dzięki ciężkiej pracy nad sobą uczą się załatwiać samodzielnie proste sprawy dnia codziennego. Potrafią zrobić zakupy, przygotować posiłek, zadbać o swój wygląd. To naprawdę dużo, bo mogą korzystać z życia na miarę własnych możliwości.
Mają do dyspozycji sześć pracowni: gospodarstwa domowego, rękodzielniczo – krawiecką, plastyczną, stolarską, komputerowo – poligraficzną oraz kultury i sztuki. Każdy uczestnik realizuje swój indywidualny program. Na miejscu może także korzystać z rehabilitacji ruchowej i indywidualnych zajęć z psychologiem. Nikt nie traci przysługujących mu świadczeń, a wszystkie zajęcia są bezpłatne. Co miesiąc otrzymuje kieszonkowe, które przeznacza na własne potrzeby.
- Uczestnicy bardzo ciężko znosili czas pracy zdalnej i niektórzy już tracili nadzieję, że wrócą na zajęcia – kontynuuje Lidia Nierychlewska. – Otrzymywali od nas karty pracy i organizowaliśmy dla nich wiele konkursów. Jednak brakowało im takiego bezpośredniego kontaktu. Radość po odmrożeniu naszej działalności była ogromna i obyśmy mogli jak najdłużej normalnie funkcjonować.
Pomimo pandemii lipnowski WTZ pracuje normalnie na miarę sytuacji epidemicznej. Wszyscy przestrzegają reżimu sanitarnego. Jednak czwarta fala przyspiesza i zachorowań w całym kraju jest coraz więcej. Przed wszystkimi na pewno trudny czas, który rozjaśnią przynajmniej na trochę przygotowania do świąt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?