W Lipnie pojawiły się objęte ochroną kormorany. Gniazda mają przy rzece Mień

Zobacz wideo: Jak dokarmiać ptaki, by im pomóc, a nie szkodzić?
Radzi ornitolog. Monika Wójcik-Musiał

Pojawienie się kormoranów w Lipnie to niebywałe odkrycie. To duży ptak związany ze środowiskiem wodno-lądowym, dobrze lata, nieźle nurkuje i odżywia się rybami. Nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że ptaki mają ogromny apetyt. Jego dzienne zapotrzebowanie energetyczne równoważne jest 400-700 g ryb, jednak potrafi zjeść nawet 800 g. Wędkarze i rybacy często przepędzają ptaki, bo zjadają większość ryb, uważając go za największego kłusownika.

Przez długi czas kormoran czarny był dość nieliczny w naszym kraju, jednak pojawiają się coraz częściej.
Kilka osobników w Lipnie, gniazdujących w pobliżu rzeki Mień, może świadczyć, że mają wystarczającą ilość pożywienia. W rzece musi być bardzo dużo ryb.

Zapytanie przez nas wędkarze już kręcą nosem. - W stawie nie będzie ryb, w rzece też nie. Zje wszystko. Mień nie jest głęboki i łatwiej mu o pożywienie - mówi jeden z panów. - Wierzę, że gdy będzie cieplej, to poleci w inne miejsce.

Przypominamy, że ptaki są objęte ochroną.