Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kłobucku malował ustami. Jerzy Omelczuk w MOK [FOTO, WIDEO]

Piotr Ciastek
Zobaczcie, jak niepełnosprawny malarz Jerzy Omelczuk nie daje się chorobie i tworzy obrazy przy pomocy pędzla trzymanego w ustach. Artysta wraz z żoną odwiedził dzisiaj mieszkańców Kłobucka.

O artyście przeczytacie już w piątek w Dzienniku Zachodnim. Tygodnik Kłobucki

Jerzy Omelczuk urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Pomimo tego znalazł w życiu swoja drogę, a stało się nią malarstwo.

Artysta już w dzieciństwie zaczął malować ustami. Jego nauczycielami byli Andrzej Grzelachowski, polski plastyk i Danuta Kaniewska. Najczęściej stosowaną przez niego techniką jest malowanie farbą olejną. Jako najdłużej malujący artysta z Polski, został członkiem Światowego Związku. W roku 2001 otrzymał z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaczenie "Zasłużony działacz kultury". Do Światowego Związku Artystów Malujących Ustami i Nogami należy od 1982 roku.

Do Kłobucka malarz przybył wraz z żoną. Z jej pomocą opowiadał swoją historię, o tym jak sztuka stała się jego sposobem na życie. Omelczuk porusza się na wózku inwalidzkim. Steruje nim przy pomocy dżojstika. Pomimo niesprawnych rąk, z pędzlem radzi sobie znakomicie. Zebranym w kłobuckim MOK-u gościom zaprezentował swoje umiejętności malując jesienny pejzaż.

Tak młodzież, jak i seniorzy zgromadzeni na sali z zaciekawieniem obserwowali, w jaki sposób artysta kładzie farbę pędzlem trzymanym w ustach.

- Takie spotkania mu pomagają. Lubi, jak zadaje się mu pytania o to, co robi. Pamiętam, jak podczas jednego z takich spotkań młody chłopak tak się wzruszył, że się popłakał. Najbardziej lubi malować przyrodę, lasy, w tym się spełnia. - mówiła podczas spotkania żona artysty Bogusława.

Omelczuk jest wszechstronny stworzył cykl obrazów prezentujący polskich prezydentów, bohaterów Trylogii Sienkiewicza, liczne pejzaże, a także portrety ludzi popkultury, jak np. Michała Wiśniewskiego. Jak szacuje namalował już około 4 tysięcy obrazów.

- Nie maluje się rękami, nogami czy ustami. Maluje się sercem - mówił do zgromadzonych w kłobuckim MOK-u artysta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto