Zobacz wideo: W Bydgoszczy pojawiła się instalacja "Kadr na miłość"
Niedawno ukazał się album z pracami Stanisława Głowackiego – artysty dobrze znanego nie tylko w Lipnie. Należy on do ludzi wszechstronnie utalentowanych, gdyż rysuje, rzeźbi, maluje oraz gra i śpiewa. Rzadko zdarzają się ludzie, którzy zostali tak szczodrze obdarowani! Publikacja była możliwa dzięki wsparciu ze strony starosty lipnowskiego oraz burmistrza Lipna.
Szczególnie urzeka grafika, gdyż Stanisław Głowacki pewną kreską, wręcz z fotograficzną dbałością o każdy detal, uwiecznił miejsca związane z historią Lipna. To m.in. ratusz, kino „Nawojka”, brama cmentarna, kościoły, budynek przedwojennego sejmiku powiatowego.
Z kolei jego malarstwo budzi niepokój. W swych artystycznych wizjach artysta ukazuje świat pełen kataklizmu, bólu, cierpienia i zła. Jednak ma w swoim dorobku też takie płótna, które aż grzeją swoją sielskością. Ostatnio maluje obrazy dla Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. To obraz polskiej wsi, który zniknął już bezpowrotnie. Gdzież szukać teraz koguta piejącego na płocie?
Z kolei w rzeźbie przewija się przede wszystkim tematyka religijna i historyczna, odnosząca się do dziejów ziemi dobrzyńskiej. Nie brakuje też motywów przyrodniczych. To on wyrzeźbił postać Chrystusa, która wisi na krzyżu przy Pomniku Niepodległości w lipnowskim parku.
Stanisław Głowacki jest związany z Lipnem praktycznie od zawsze. Tu się urodził i wychował, ukończył Technikum Mechaniczne, a następnie pracował jako plastyk w wielu zakładach pracy. Na początku lat 90. był dyrektorem Lipnowskiego Domu Kultury. Jest współzałożycielem, istniejącego nieprzerwanie przez 35 lat, znanego i lubianego zespołu „BREVIS”. Grał w nim gitarze basowej i śpiewał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?