Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To był rodzinny rajd i zbiórka pieniędzy na leczenie małego Jasia. Jak bawili się w Brzeźnie [zdjęcia]

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Rodzinny Rajd Rowerowy w Brzeźnie
Rodzinny Rajd Rowerowy w Brzeźnie Marcin Brzemiński., Rowerowe Lipno
Stowarzyszenie Rowerowe Lipno przy współpracy OSP i sołectwa w Brzeźnie zorganizowało Rodzinny Rajd Rowerowy. Do pokonania było 16 km, a zabawę połączyli z charytatywną zbiórką.

Zobacz wideo: W Polsce około 200 zachorowań na koronawirusa, a w Niemczech tysiące. Dlaczego?

Stowarzyszenie Rowerowe Lipno działa od 3 lat i zrzesza fanów jazdy na rowerze. Pomagają w organizacji sportowych imprez, ale także sami chętnie wybierają się w trasę na dwóch kołach. 
- Sołtys Brzeźna, pan Stanisław Jagielski szukał atrakcji do festynu, który odbył się po parafialnym odpuście. Zaproponowaliśmy rajd. Przy okazji akcję powiązaliśmy ze zbiórką pieniędzy dla małego mieszkańca wsi - opowiada Piotr Kowalski z Rowerowego Lipna.

Rodzinny Rajd Rowerowy cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Z Brzeźna wystartowało blisko stu rowerzystów. Do pokonania była trasa 16 km, która prowadziła z Brzeźna przez malownicze lasy w gminie Lipno. Rowerzyści z Lipna przejechali więcej kilometrów, bo na linię startu przyjechali jednośladami.

- Zabawa się udała. Przyciągnęliśmy dzieci, co bardzo nas cieszy. Najmłodszym zawodnikiem był dwuletni Michałek, a najstarszym pan Cezary Bautembach. Trasa nie sprawiła nikomu trudności, choć wiele osób się obawiało. Mieliśmy także krótką przerwę na pyszne ciastka i pączki - dodaje pan Piotr. - Na zakończenie były także konkursy z nagrodami, bo mieliśmy wielu sponsorów. To z pewnością nie jest ostatnia taka impreza.

Każdy z uczestników zapisując się, wpłacał wpisowe. Dla jednej osoby to 10 zł, a rodziny - 20 złotych. Jednak serca rowerzystów były niezwykle hojne. Udało się zebrać pokaźną kwotę. Wszystkie koszty rajdu ponieśli członkowie stowarzyszenia, a zebrane pieniądze przekażą na konto Jasia Szczytniewskiego.

Jaś ma dwa latka i cierpi na wiotki porażenie czterokończynowe. Chłopiec jest pod opieką wielu specjalistów, dopiero teraz, po długiej rehabilitacji nauczył się siadać. Jego rodzice zbierają na badania genetyczne, które mają pomóc w diagnozie Jasia. Badania muszą odbyć się w Niemczech, a potrzeba około 10 tys. złotych.

Pierwszy taki rajd w Brzeźnie przyciągnął prawie sto osób. Jak przebiegała trasa? Zobaczcie zdjęcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto