Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stanisław Błaszkiewicz ze Skępego to człowiek renesansu - podróżnik, fotograf, druh OSP i wędkarz

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Pan Stanisław to człowiek renesansu. Nawet na emeryturze się nie nudzi. To prezes OSP w Skępem, skarbnik stowarzyszenia "Okoń", podróżnik i miłośnik fotografii
Pan Stanisław to człowiek renesansu. Nawet na emeryturze się nie nudzi. To prezes OSP w Skępem, skarbnik stowarzyszenia "Okoń", podróżnik i miłośnik fotografii Ewelina Fuminkowska
Pan Stanisław zdjęcia robi od młodzieńczych lat. Z rozrzewnieniem wspomina swój pierwszy aparat i jak w domowych warunkach, z malutką córką, wywoływał zdjęcia. W swoim archiwum ma kilkanaście tysięcy fotografii. To nie tylko amator fotografii, ale także strażak ochotnik i wędkarz.

Zobacz wideo: Abonament RTV - pojawiły się nowe zasady i... zapłacimy więcej.

Prezes OSP w Skępem

Stanisław Błaszkiewicz ze Skępego od niespełna dwóch lat jest na emeryturze. Sam mówi, że teraz ma mniej czasu na zajęcia w domu niż wcześniej. Przez 37 lat pracował w ZS w Skępem. - Moja zawodowa kariera była różna. Po szkole średniej pracowałem w Karnkowie, później się przenosiłem i trafiłem do szkoły, której byłem absolwentem. Zrobiłem studia, pierw licencjat, chwilę później magisterkę, i pracowałem w administracji. Miło wspominam lata pracy - opowiada pan Stanisław.

Trwa głosowanie...

Lubisz robić zakupy na ryneczkach i targach?

W domu na półkach zdjęć jest niewiele, za to na dysku twardym i w albumach - kilkanaście tysięcy. Nikt nie ukrywa, że najwięcej fotografii ma Kasia, jedynaczka państwa Błaszkiewicz, ale już niedługo rekord może pobić wyczekany wnuczek.

- W komputerze mam 17 tysięcy zdjęć, to fotografie z pracy, wycieczek, ale także ze strażackich wyjazdów - dodaje pan Stanisław. - W albumach mam zdjęcia, które jeszcze sam wywoływałem. Tam znajdą się wspomnienia z wizyty Wałęsy w Skępem, czy przejazdu Gierka. Takich czarno - białych to pewnie mamy około 500, ale są też kolorowe, których jest znacznie więcej. Raz w roku, wybieram z córką najciekawsze i wywołujemy.

Podczas rozmowy na ekranie laptopa migają kolejne ujęcia. Najciekawsze momenty z historii Skępego, ale także z rodzinnych wycieczek. Nie można oderwać wzroku, co zdjęcie, to ładniejsze.

- Nie trzeba mieć super aparatu, żeby robić świetne zdjęcia. Wystarczy trochę chęci. Często noszę tylko telefon, ale nadal pamiętam moją Smiene.

Piękne zdjęcia Skępego i z gór

Na wyświetlaczu w telefonie od lat ma to samo ujęcie. Zdjęcie z jedynaczką, oboje w strażackich mundurach, bo pan Stanisław zaraził córkę miłością do fotografii, strażą i wędkarstwem.

- Uczeń przerósł mistrza. Zdjęcia Kasi wygrywają w konkursach, są na widokówkach, w książkach i albumach - dodaje dumny tata. - Mamy jeszcze jedną wspólną pasję, to wędrówki po górach.

Do górskich eskapad jeszcze wrócimy. Zatrzymamy się przy straży. Pan Stanisław od czerwca 2019 roku jest prezesem OSP w Skępem. Do jednostki zapisał się w 1972 roku. Ochotników do wyjazdów zawsze brakowało, postanowił pomagać. Nie liczył nigdy wyjazdów. Rocznie było ich około setki. Teraz tylko robi zdjęcia. O straży i potrzebach mógłby opowiadać godzinami. W pamięci ma tragiczne wyjazdy, ale także zabawne, gdy z dachu ściągali szczeniaki, czy kota z drzewa. Jeden nie chciał długo czekać na przyjazd druhów, więc wdrapał się na drzewo obok remizy. Bakcyla złapała też Kasia, która również zapisała się do miejscowej jednostki.

Członek Stowarzyszenia "Okoń" w Skępem

- Teraz rzadko jestem w domu, bo zawsze mam coś do zrobienia. Jeżeli nie straż, to wędkarstwo. Do PZW wstąpiłem, gdy miałem 15 lat. Teraz w Skępem działa stowarzyszenie „Okoń”, gdzie jestem skarbnikiem - opowiada pan Stanisław. - Wędkarstwo mnie odpręża, zawody to dobra zabawa i chwila relaksu, nigdy gonitwa za pucharem. Moją rolą jest także upamiętnianie wszystkich wędkarskich wydarzeń. Z przyjemnością zdjęciami dzielę się na Facebooku.

A skąd u mieszkańca Skępego zamiłowanie do podróży, szczególnie wędrówki po górach? - Zaczęło się od wycieczki, gdy pracowałem w szkole. Tatry tak mi się spodobały, że postanowiłem tam wracać. Od lat jeździmy do Poronina i każdy szlak mamy dokładnie wydeptany. Mamy swoje ulubione zakątki i miejsca. W górach czuję się najlepiej. Lubię podróżować i dzięki temu robić zdjęcia - opowiada.

Z wyjazdu do Ziemi Świętej przywiózł 1,5 tysiąca zdjęć. Przyznaje, że to była wycieczka życia i chciałby tam wrócić. Odwiedził także Niemcy, Szwecję, Czechy, Słowację, Litwę i Austrię.

- W Polsce do zwiedzanie pozostały mi tylko rejony Puszczy Białowieskiej. Gdy tylko nadarzy się okazja, pewnie znów wybiorę się w góry - powiedział.

Pan Stanisław urodził się i mieszka w Skępem, przyznaje, że to jego mała ojczyzna, z którą bardzo jest związany. Lubi robić zdjęcia właśnie tu. Sfotografował stare skępskie domy, ma ujęcia zrobione podczas każdej pory roku.

Już czekał kolejny tekst do zrobienia, a ja z domu pana Stanisława wychodziłam z niedosytem… dopiero przejrzałam połowę zdjęć. A co kryją te kartony z czarno - białymi fotografiami? Być może kiedyś pokażemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto