Sparingi przed rundą wiosenną 2022. Co się dzieje w klubach w powiecie lipnowskim?

Zobacz wideo: Dron obserwował kierowców na ulicy Wyszyńskiego w Bydgoszczy

Wcześniej od rywali do oficjalnych gier przystąpi Tłuchowia, która w niedzielę 6 marca w meczu Pucharu Polski na szczeblu okręgu podejmie trzecioligowego Zawiszę Bydgoszcz. Pierwsze kontrolne spotkania, przegrane 2:9 z występującą w 4. lidze Spartą Brodnica, wywołało u niektórych kibiców niepokój. Pamiętać jednak trzeba, że rywale większość goli zdobyli w drugiej odsłonie, w której Paweł Bielicki, szkoleniowiec tłuchowian dał szansę gry zmiennikom.

W kolejnym sprawdzianie rywalem była występująca w jednej z grup mazowieckiej "okręgówki" Sparta Mochowo. Tłuchowia pewnie rozstrzygnęła ten pojedynek na swoją korzyść 8:1, Skutecznością imponował zdobywca 4 goli Dawid Kieplin, a autorami pozostałych byli: Kamil Nowicki 2, Adrian Zuchniewicz i Paweł Gaul. Trener Bielicki dał szansę gry kilku piłkarzom, którzy być może wzmocnią zespół przed wiosennymi spotkaniami.
Po porażce 1:6 z Sokołem Radomin piłkarze lipnowskiego Mienia pokonali występującą w A klasie jedenastkę Wichra Wielgie. Dawid Cymerman trafił w tym spotkaniu dwukrotnie, a pozostałe gole były autorstwa Jakuba Ciechanowskiego i Filipa Falkowskiego.

- Głównym celem tych spotkań było bliższe przyjrzenie się kandydatom do gry w zespole - powiedział Rafał Wiśniewski, prezes Mienia. - Wysoko przegrany mecz z Sokołem był w pierwszej odsłonie wyrównany, jednak gdy do gry weszli młodzi piłkarze posypały się gole. Odwrotnie było natomiast w pojedynku z Wichrem, w którym słabo zagraliśmy w pierwszej połowie.

Po wygranej 7:2 ze Startem Proboszczewice (Patryk Dudkiewicz 3, Adrian Nowak 2, Łukasz Wrześniewski i zawodnik testowany) piłkarze dobrzyńskiej Wisły po wyrównanym pojedynku przegrali 1:2 z piątoligową Deltą Słupno, a jedynego gola zdobył w tym spotkaniu Patryk Olewiński.

Dobrą formę strzelecką prezentują w grach kontrolnych piłkarze czwartej drużyny włocławskiej A klasy Wiślanina Bobrowniki. Przypomnijmy, że w pierwszej pokonali wyżej notowaną Lubieniankę 4:0, zaś w sobotę wygrali z występującą o klasę niżej jedenastką Wzgórza Raciążek 6:0 (Krystian Szpanelewski 3, Łukasz Strużewski 2, Klaudiusz Kowalewski).

- Najbardziej cieszy mnie fakt, że w tych grach nie straciliśmy gola - powiedział Marcin Piotrowski, trener zespołu z Bobrownik. - W tym elemencie nieco odstawaliśmy od najgroźniejszych rywali. Przy tak wyrównanej czołówce, gdy do lidera tracimy cztery, a do wicelidera trzy punkty dobra gra w defensywie mieć może rozstrzygające znaczenie.

Według zgodnej opinii szkoleniowców drużyn piłkarskich z powiatu lipnowskiego przygotowania do rundy rewanżowej w znacznym stopniu komplikuje zmienna aura. W praktyce uniemożliwia ona rozgrywanie sparingów, znacznie też utrudnia ona prowadzenie zajęć treningowych. Każdy klub stara się oszczędzać boiska jakie mają do dyspozycji. Muszą one służyć przez następne miesiące i to nie tylko zespołom seniorskim ale również drużynom młodzieżowym.
Brak w powiecie choćby jednej pełnowymiarowej płyty ze sztuczną nawierzchnią sprawia, że sparingi rozgrywane są na boiskach rywali lub w pobliskich miastach (Płock, Sierpc, Toruń, Włocławek).